(Nie) Wszystkie tajemnice jednostki napędowej Mercedesa
Silnik Mercedesa zdominował pierwsze wyścigi tegorocznego sezonu. Potwierdzają to nie tylko fantastyczne wyniki ekipy z Brackley, ale również dobre występy zespołów korzystających z jednostek napędowych, które powstały pod dachem fabryki z Brixworth. Teoretycznie pakiet jest jednakowy dla wszystkich, ale niemiecki zespołów mimo wszystko zdaje się mieć znaczną przewagę. Powód takiej sytuacji jest jeden i był już wielokrotnie omawiany. Projekt nowej jednostki powstawał równolegle ze „szkicami” tegorocznego bolidu, dlatego użycie stwierdzenia, że nowa V6 została uszyta na miarę W05 nie będzie dużym nadużyciem.
Kolejne publikacje włoskich serwisów, za którymi kryje się Giorgio Piola pokazują, że nadwozie W05 kryje zdecydowanie więcej sekretów nowej jednostki. Otwarcie miał to przyznać, cytowany przez portal omnicorse.it, Paddy Lowe, który pogratulował włoskiemu dziennikarzowi spostrzegawczości, a jednocześnie zasugerował, że opisane do tej pory rozwiązania, to jedynie mały próbka kreatywności niemieckich inżynierów.
„Poruszyłeś jeden z najbardziej innowacyjnych aspektów projektu, ale chciałbym, żebyś pod koniec sezonu mógł zajrzeć pod maskę i docenić inne rozwiązania, zasługujące na uwagę. Inżynierowie przygotowali wiele interesujących pomysłów…”
Czym Piola zasłużył sobie na tak ciepłe słowa od dyrektora wykonawczego zespołu Mercedesa? Kiedy media głównego nurtu starały się przekonać wszystkich, że sekretem sukcesu niemieckiego zespołu jest rozdzielenie turbiny od kompresora, włoski inżynier dojrzał i opisał kilka innych elementów, równie istotnych z punktu widzenia wydajności oraz aerodynamiki.
Intercooler w W05 został umieszczony w centralnej części bolidu, tuż pod wlotem powietrza znajdującym się nad głową kierowcy. Przed sezonem mówiło się, że rozmiar oraz lokalizacja tego elementu będzie jednym z największych wyzwań stojących przed inżynierami i sugerowano, że jedyne możliwe miejsce dla niego to boczna strefa. Okazuje się, że rozdzielenie turbiny od kompresora było kluczowe, ale kolejne posunięcia czynią nową jednostkę jeszcze bardziej konkurencyjną. Fakt, że kompresor został umieszczony z dala od turbiny i niezwykle gorącej strefy wydechu oznaczał, że intercooler nie musi mieć dużego rozmiaru, aby skutecznie schłodzić powietrze wtłaczane do silnika. Dzięki temu niemieccy inżynierowie znacznie skrócili oraz uprościli kwestię instalacji łączących poszczególne komponenty jednostki. Szczegółową grafikę oraz wytłumaczenie publikuje serwis f1.com…
Jeśli jesteśmy przy skracaniu, to zadziałało ono również w przypadku układu wydechowego. Piola sugeruje, że niezwykle krótka instalacja wydechowa pozbawiła nową jednostkę 10-15 koni mechanicznych mocy, ale specjaliści z Brixworth uznali, że zyski aerodynamiczne oraz kwestie związane z wymianą ciepła są zdecydowanie ważniejsze. Odchudzenie układu wydechowego sprawiło, że bolidy zasilane jednostkami Mercedesa są znacznie węższe w tylnej, niezwykle ważnej z punktu aerodynamiki, sekcji. Szybka ewakuacja gorących gazów pozwala również ograniczyć ich wpływ na temperaturę jednostki. Mniejsze zapotrzebowanie na chłodzenie, mniejszy intercooler, krótsza instalacja…
Kolejna ciekawa informacja dotyczy budowy i działania MGU-H. Większość dostępnych materiałów prezentuje sztywne połączenie pomiędzy turbiną a kompresorem i tak prawdopodobnie jest ono zrealizowane w przypadku jednostek Ferrari oraz Renault. Niemieccy inżynierowie na wale łączącym turbinę oraz kompresor z MGU-H mieli zastosować sprzęgła jednokierunkowe, które przy określonych parametrach odłączają elementy od wału. Jaki jest tego cel? MGU-H służy nie tylko do odzyskiwania energii, ale może być wykorzystywany w celu uniknięcia opóźnienia. Jeśli założymy, że turbina jest połączona kompresorem sztywnym wałem, to podkręcenie obrotów kompresora jest nieodłącznie związane z rozkręceniem elementu, znajdującego się na drugim końcu wału, czyli turbiny. Odłączenie jej w momencie, kiedy MGU-H bierze na siebie odpowiedzialność na kontrolę obrotów kompresora oznacza zmniejszenie ilości energii potrzebnej do zasilenia układu, poprzez „pozbycie się” masy turbiny. Zaoszczędzoną w ten sposób energię można poprzez MGU-K, przekazać na oś napędową. Analogicznie odłączenie kompresora pozwala MGU-H odzyskać oraz przekazać do MGU-K więcej energii. Opis i ilustracja Pioli dostępna są na stronie f1.com…
W całej teorii związanej z użyciem sprzęgieł jest tylko jeden brakujący element – legalność. Przepisy stanowią, że kompresor oraz turbina muszą poruszać się z taką samą prędkością kątową. Mówi o tym artykuł 5.1.6 regulaminu technicznego:
„Zwiększanie ciśnienia może się odbywać tylko i wyłącznie przez zastosowanie pojedynczego kompresora połączonego z pojedynczą turbiną umieszczoną na wydechu poprzez wał zamocowany równolegle do wału silnika nie w odległości nie większej niż 25 mm od osi samochodu. Wał musi być tak zaprojektowany, aby zapewnić, że towarzyszące mu elementy, kompresor oraz turbina zawsze poruszają się wokół własnej osi i z tą samą prędkością kątową, generator energii elektrycznej (MGU-H) może być z nim bezpośrednio połączony.”
Sztywne połączenie turbiny z kompresorem gwarantuje, że oba elementy będą poruszały się z tą samą prędkością. Kiedy natomiast zaczniemy rozłączać poszczególne strony… Wątek jest niezwykle interesujący i warto mieć na niego oko. Być może najbliższe dni przyniosą kolejną dawkę informacji.
Na koniec małe przypomnienie, że choć poruszanych w dyskusji jest wiele kwestii czysto technicznych, to kluczem sukcesu Mercedesa są ludzie, a bardziej konkretnie ich liczba. Szacuje się, że w projekt tegorocznego bolidu (samochód + jednostka napędowa) było zaangażowanych nawet 1200 osób.
(24 kwi 13:57)
„Piola sugeruje, że niezwykle krótka instalacja wydechowa pozbawiła nową jednostkę 10-15 koni mechanicznych mocy, ale specjaliści z Brixworth uznali, że zyski aerodynamiczne oraz kwestie związane z wymianą ciepła są zdecydowanie ważniejsze.”
Ktoś wytłumaczy czemu strata? Lotus wydłużając instalacje wydechową i kierując ją na przód wspominał o stracie mocy kosztem aero.
„Kiedy natomiast zaczniemy rozłączać poszczególne strony… ” znaczy się opóźnienia liczone milisekundach to zawsze opóźnienia. Ban na wszystkie Mercedesy? to była by katastrofa dla F1.
(07 cze 14:50)
Jednostka przeszła proces homologacyjny, więc nie ma co węszyć.
Byli sprytniejsi i tyle.
(22 lip 23:25)
Wszystkich zainteresowanych świeżymi informacjami ze świata F1 zapraszam na http://www.formuła1.com/. Tak tak, przez „ł”. To nie pomyłka.
(24 kwi 14:16)
wydech aby byl optymalnie dobrany do jednostki musi miec odopwiednia długosc(mowi sie o strojeniu wydechu i dobrze to widac na silniku 2t który na takie modyfikacje jest baaardzo czuły).jest to zwiazane z falowym ruchem spalin.nadmierne skrócenie badz wydłuzenie tego elementu wypływa na wydajnosc jednostki…pozdrawiam
(24 kwi 15:58)
Dzięki za nakierowanie, tutaj się douczyłem( http://grabowski.com.pl/wydechy/ ) i jestem zaskoczony jak duży wpływ ma wydech na napełnianie cylindrów a w szczególności na dostępności mocy w niskich lub wyższych obrotach. To są pewnie podstawy ale to nie moja specjalizacja.
Teraz będę bardziej rozumiał Mercedesa jak będzie przeciwny wprowadzaniu zmian w wydechu celem zwiększenia decybeli.
(24 kwi 15:12)
Dlaczego MGU-H nazywane jest kompresorem?
Kompresor nie jest równoznaczny z turbiną – inna zasada pracy, choć efekt podobny – tylko gdzie w kompresorze jest wykonywana praca MGU-H?.
Chyba, że mówimy o sytuacji, kiedy MGU-K działa jako standardowy silnik elektryczny, który napędza wirnik turbiny zasilający V6… wtedy możemy mówić o systemie zawierającym zarówno kompresor jak i turbodoładowanie.
Przy ciągłej pracy MGU-K oprogramowanie – i ewntualnie to sprzęgło – zapewnić musi ciągłość i stabilość pracy turbiny jednocześnie oddajac energię do akumulatorów.
To jest podstawowa rzecz jeżeli chodzi o stabilne oddawanie momentu i mocy przez V6.
(24 kwi 15:32)
Czekaj, ale gdzie MGU-H jest nazywane kompresorem?
(24 kwi 16:23)
Kompresor to urządzenie odwrotne do turbiny, ponieważ kompresor czyli inaczej sprężarka – spręża powietrze, do wyższego ciśnienia i wyższej temperatury, następnie powietrze jest chłodzone przez intercooler i dostaje się do silnika, gdzie w połączeniu z paliwem tworzy mieszankę paliwowo-powietrzną która się spala w silniku, z tego jest moc silnika spalinowego gdzie przekłada się na moment obrotowy, który napędza wał. Dalej spaliny, które mają wysoką temperaturę i ciśnienie rozprężają się w turbinie, ogółem z tego mamy dodatkowy moment obrotowy (moc). Ogółem całość działa tak, że to turbina rozprężając spaliny – napędza sprężarkę( która spręża powietrze) i mniej więcej 2/3 całej mocy generowanej przez układ turbosprężarki marnuje się na sprężanie powietrza czyli na sprężarkę. Inżynierowie Merca mają na tyle oleju w głowie, że zamiast marnować 2/3 mocy produkowanej przez układ turbo-sprężarki na sprężarkę po prostu zasilą ją przez układ MGU-H. Więc po prostu jest inne źródło napędu sprężarki. Ale, przy odpowiednim wkładzie pracy możliwe jest dostrojenie układu w taki sposób,że MGU-H „napędza” kompresor na taką samą prędkość kątową, z jaką kręci się turbina i wtedy nie ma mowy o łamaniu regulaminu.
(29 kwi 13:54)
Moment obrotowy i moc to dwa różne parametry. Pozdr.
(25 kwi 20:35)
Grzeczny, tutaj myślowo turbosprężarka rozdzielona jest na turbinę (urządzenie do zamiany energii płynów na energię mechaniczną) oraz kompresor (urządzenie do zamiany energii mechanicznej na energię płynów).
Tak dla ścisłości – płyny to zarówno ciecze jak i gazy.
(25 kwi 07:26)
1200 osób do pracy przy jednym bolidzie? o_O Największą tajemnicą Mercedesa jest zatem to, jakim cudem zabawa w F1 jest dla niech nadal opłacalna…
(25 kwi 07:51)
Odpowiedź jest prosta: wszystko to, nad czym pracował zespół przygotowujący jednostki napędowe 2014, ma się w założeniu przydać w samochodach seryjnych…
…dlatego Mercedes wyszedłby z F1, gdyby nie nowe jednostki, bo ze starych żadnego pożytku technologicznego już nie było.
(25 kwi 20:27)
A mnie najbardziej interesuje jak wygląda rozwiązanie przepustnic, których zadaniem jest dławienie silnika. Całość systemów sterowania gazami po obu stronach silnika musi być dość interesująca.
(26 kwi 13:45)
zakładam, że jest to genialnie proste i oczywiste jak juz sie zobaczy.
(05 maj 07:42)
Hehe, tak jak wszystko w Mercedesach
(21 maj 12:42)
otóż to:D
(09 maj 12:31)
Coś cicho ostatnio na blogu… Czekamy na nowe wpisy! Stały Czytelnik
(12 maj 09:18)
jak już kiedyś pisałem są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze. Nadmiar obowiązków dnia codziennego wygrał z hobbistycznym pisaniem bloga. Ja to rozumiem. Pozdrawiam. Powodzenia
(12 maj 11:43)
Owszem ale odrobina przyzwoitości zobowiązuję do krótkiej informacji dla czytelników – bez podania powodu. Jak widać tej odrobiny przyzwoitości brak.
(12 maj 19:12)
Przykład przyzwoitości się odezwał.
(12 maj 21:09)
Freak czyli dziwoląg.
(13 maj 14:09)
Zobowiązany to jesteś nosić przy sobie dowód jak Cię zaczepia policja na ulicy. Nie rób z autora niewolnika własnego bloga. Układ jest prosty, czujesz się urażony – nie wchodz, nie czytaj. Pozdrawiam
(13 maj 20:29)
” Zobowiązany…”, „Nie rób z autora niewolnika…”
Czy każdy klakier jest umysłowo upośledzony ? Umiesz czytać ? Podpowiem Ci: wyraźnie napisałem ,że bez odrobiny przyzwoitości praktycznie nic autora nie zobowiązuję…to jest jego wybór. Mimo wszystko Pozdrawiam.
(13 maj 21:00)
Obudź rozum, bo zaczynasz udowadniać niestabilność w swoim zachowaniu.
(14 maj 10:48)
oj dajcie spokój.wszyscy wiemy jak jest, inikt tu nie ma za złe i rozumie że Mr.B stawia życie prywatne nad prowadzenie bloga ale fracky tez ma troche racji.jakas krótka notka by nie zaszkodziła i na pewno nie wymaga zaniedbania ‘wyzszych’obowiazkow.pozdrawiam
(14 maj 11:04)
Na stronie FIA miało się pojawić pełne uzasadnienie w sprawie Daniela R a następnie RBR miał wydać obszerniejsze uzasadnienie. Nie mogę znaleźć linka na stronie FIA, ktoś pomoże. Sprawa dziwnie wyciszona
@ Fracky ja też jestem rozczarowany że autor pisze raz na miesiąc ale to nie oznacza że mam z tego powodu coś mu zarzucać. Jako stary bywalec na pewno nie raz przeczytałeś od autora że po drugiej stronię toczy się normalne życie i tobie też takiego życzę.
Zaglądanie codziennie na tego bloga też nie pomaga.
(14 maj 12:09)
@IVD
Naucz się czytać ze zrozumieniem w końcu. Nigdzie nie mam pretensji co do częstości publikacji ale do śmieciowego sposobu traktowania czytelników. Z mojego punktu widzenia rzadkie publikacje to mniej pierdół i baboli.
Śmieszy mnie zasada, którą uknuli sobie blogerzy – każdy bloger nie jest do niczego zobowiązany. Bardzo podobne zasadę obierają żule pod sklepem i podobieństwo wcale nie jest przypadkowe. Pzdr
(14 maj 16:23)
@ MAŁYWACEK
Swoje pretensje i punkt widzenia możesz sobie wsadzić głęboko w… nos. To jest blog o F1, a nie zajęcia z psychoterapii. Jeśli takowej potrzebujesz, to wróć do szpitala z którego uciekłeś. W komentarzach pod artykułem jest miejsce UWAGA! UWAGA! na komentowanie artykułu. Dziwię się, że autor z automatu tego nie moderuje. Klimat by się oczyścił i na pewno podniósłby się merytoryczny poziom bloga.
(14 maj 20:33)
” Nigdzie nie mam pretensji co do częstości publikacji ”
a gdzie napisałem że masz, mistrzu czytania?
Ty masz jakiś problem ale nikt nie wie jaki
„krótkiej informacji dla czytelników”
Przepraszam cię Fracki ale w tym tygodniu nic nie napiszę.
Jak zwykle nie potrafisz napisać jednego pełnego zdania, ale przynajmniej gwarantujesz więcej komentarzy więc możesz sobie wyzywać od żuli
(15 maj 01:54)
„a gdzie napisałem że masz,”
„ja też jestem rozczarowany że autor pisze raz na miesiąc ale to nie oznacza że mam z tego powodu coś mu zarzucać.Jako stary bywalec na pewno nie raz przeczytałeś od autora …”
Przepraszam zmyliło mnie słowo TEŻ oraz drugie zdanie. Ale na pewno chodziło Ci o coś niesamowicie mądrego i wspaniałego z dobrą puentą – każdy klakier wychodzi z takiego założenia.
„po drugiej stronię toczy się normalne życie ”
Zadam proste pytanie, które zadałem już wcześniej i zamiast odpowiedzi otrzymałem listę obelg. Czy uważasz ,że prosta informacja typu : „sory ale przez najbliższy czas nie dam rady prowadzić tego bloga”, była by naruszeniem jego prywatności i obowiązków po tej „drugiej stronie” ?
(15 maj 07:50)
mrbigstuff nie prowadzi sklepiku. Ty jesteś tylko czytelnikiem i nie traktuj bloga jako spożywczaka otwartego od 6 rano do 22 wieczorem. On skupia ludzi lubiących komentować tę serię i nic pozatem.
(15 maj 13:50)
Zasada jest prosta.
Jeśli uknułeś sobie zasadę że bloger jest zobowiązany wobec ciebie bo klikasz w reklamy lub generujesz ruch w sieci dając zarobić, to zaprzestań tych czynności a wszyscy na tym skorzystamy.
(15 maj 16:14)
Panie i Panowie, oto przykład klakierstwa pospolitego – proste pytanie, kombinowana i wymijająca odpowiedź. Dobrze ,że przejawiasz stadne zachowania, wasz szef będzie dumny.
(15 maj 17:04)
Nie karmić trolla!
(19 maj 09:07)
Nie cierpię takich roszczeniowych typów :/ Prawda jest taka, że bloger nic nie musi i żadnych zobowiązań nie ma. To tylko jego dobra wola, że się z nami dzieli swoją wiedzą, i to tylko jego sprawa, co jak często publikuje.
(14 maj 18:49)
/Na stronie FIA miało się pojawić pełne uzasadnienie w sprawie Daniela R/
Istotnie, gdzieś to schowali i jest tylko info że „do końca tygodnia ma być” (czyli do 20 kwietnia najpóźniej).
Ale tekst jest m.in. tutaj:
http://www.f1fanatic.co.uk/2014/04/18/fias-verdict-rejecting-red-bulls-appeal-full/
(14 maj 20:25)
Dzięki
(21 maj 11:42)
Już niemal miesiąc nie pojawiają się żadne wiadomości, czy autor tego bloga jest powarzny?!
(21 maj 16:17)
@ MAŁYWACEK
Poważny, poważany, lubiany. I to cię wkurza.
(21 maj 21:22)
(21 MAJ 11:42)
?? Żałosne
– nie masz odwagi ani wstydu podpisać się własnym nickiem ? Jeszcze błąd ortograficzny… Skupisko aroganckich, zafajdanych polaczków ( patrz gość na A). Najlepiej zakopać ten grajdołek i zamknąć ten blog – czas podjąć tą decyzję drogi autorze, nie ma co się męczyć. Pzdr
(21 maj 22:17)
@MAŁYWACEK
Mógłbyś mi pokazać ten błąd ortograficzny? I nie wiem o co ci biega z tym nickiem…
(22 maj 08:30)
Niestety nie mogę, bo po pierwsze wszystkie potrzebne informację znajdują się wyżej, a po drugie nie zamierzam nic tłumaczyć upośledzonemu umysłowo człowiekowi ( nie ma sensu). Gdybyś dysponował odrobiną inteligencji, to po nagłówku w/w postu domyśliłbyś się ,że nie był on skierowany do Ciebie. Mimo wszystko dziękuję za kolejny dowód istnienia choroby stadnej, którą ochrzciłem roboczo nieczytus ze zrozummienius. Ciekawe jak jest roznoszona ta choroba … mam nadzieję ,że nie drogą płciową
.
(22 maj 12:57)
Chyba już wiem o co chodzi… Ty masz rozdwojenie jaźni.
(22 maj 21:13)
Nie wieśniaku – rozdwojenie jaźni czyli inaczej osobowość mnoga polega na występowaniu przynajmniej dwóch różnych osobowości u jednej osoby. Pisanie postów w obrębie jednej i tej samej osoby pod to nie podlega.
Co podlega ? Otóż rozwiązanie jest prostsze niż Ci się pozornie wydaję i należy go szukać w Twoim podziurawionym i wybrakowanym mózgu. Po prostu nie ogarniasz co tu się dzieję :].
(22 maj 20:08)
Błąd ortograficzny popełniłeś niestety Ty Fracky… Poważny pisze się przez „ż”, a nie „rz”.Więc zamiast zalewać się żółcią, kup sobie maść na ból pewnej części ciała, posmaruj i trzymaj zadek w cieple przez trzy dni. Powinno pomóc.
(22 maj 21:05)
@Najedzony
Następny kretyn i klakier za razem. Wiem jak się piszę powyższe słowo i stąd moje oburzenie – nie tyle co podszywaniem się pod mój nick, co zrobieniem tego byka. Wyliż porządnie stopy swojemu Panu, to Ci pokaże hosty albo numery IP z tych dwóch komentarzy. Chociaż i wtedy jest jedynie pewne prawdopodobieństwo, że pojmiesz co tutaj się wydarzyło.
P.S. Ja naprawdę sobie zdaję sprawę, że za równo miłośnicy twórczości jak i banda „półmózgich” fanatyków tego gościa jest bardzo oburzona jego postawą – choć nigdy do tego się nie przyznają. Stąd te marne próby podszywania się pod mój nick i próba wyrażenia swojej abominacji i niezadowolenia.
(23 maj 06:42)
…ale niektórych tu wali na główkę, roboty wam trzeba!!
(23 maj 17:15)
Poziom osób wypowiadających się na forum jest rzenujący.
(23 maj 21:05)
*Następny kretyn i klakier za razem.*
Czy coś jest do poprawienia w tym zdaniu?
@freak, co sądzisz na postawione pytanie?
(25 maj 18:08)
Wytlumaczy mi ktos z tych najbardziej aktywnych po co to skakanie sobie do gardel? Dla fanu? Brak plci przeciwnej i odreagowanie frustracji z tego powodu? Czy kurwa o co?
(26 maj 10:19)
Oficjalnie chciałbym podziękować za informacje jakie mogłem uzyskać za pośrednictwem tej strony.
Z uwagi na kmpletne zaniedbanie strony i urzytkowników przez MRBIGSTUFF bezpowrotnie zamykam zakładkę i nie zamierzam więcej tutaj zaglądać.
Życzę powodzenia szczeniakom skaczącym sobie to jajek (FRACKY, IV D, BARTOSZCZE) na tej stronie. Dziwne że właściciel strony pozwala na taki prywatny folwark na jego terenie, ale jak się nie zagląda to skąd można wiedzieć co się tutaj wyprawia.
Szkoda bo informacje tutaj zamieszczane miały ręce i nogi i nigdy nie były wyssane z palca czy wyrwane z kontekstu.
Ale na szczęście po długich poszukiwaniach znalazłem jeszcze kilka źródeł rzetelnych informacji.
Pozdrawiam i życzę powodzenia !!
(26 maj 11:53)
możesz podesłać te inne źródła? Też muszę się przerzucić
(26 maj 15:16)
To były rzetelne informację ? Ten gość nie miał pojęcia do niedawna czym się chłodzi bolid albo próbował imputować dziwne mariaże sponsorskie…mogę wymienić co najmniej 20 sytuacji gdzie wykazywał się ogromnym dyletanctwem, a tu taki typ, bez mydła przyjmował jego bajeczki
Również życzę powodzenia i gratuluję udowodnienia ,że głupota nie boli hehe
(27 maj 06:48)
Podaj linki do innych ciekawych źródeł
(28 maj 07:31)
Stron piszących o F1 jest multum, sam czytam regularnie ze sześć (bo na wszystkie nigdy nie będzie czasu).
(28 maj 14:31)
cieszymy się, więc podeślesz te strony?
(10 cze 14:48)
ponieważ post z linkami wisi w oczekiwaniu na moderację, rzucę przykładowymi nazwami serwisów:
- Sokolim Okiem
- Cyrk F1
- Autosport
- Motorsport Magazine
wyguglasz…
(26 maj 16:06)
maływacek załóż swój blog i pokaż wszystkim jaki jesteś dobry, bo gówno robisz tylko pierdolisz na każdej stronie poświęconej F1
(28 maj 17:41)
O, widzę że MrBig znalazł chwilę żeby wpaść na blog i włączył moderację komentarzy
Słusznie, na ten moment.
Gdyby ktoś nie zauważył, w ciągu ostatniego miesiąca nawet nie ćwierknął na Twitterze, najwyraźniej był/jest off-line. To się nazywa: życie.
(28 maj 17:42)
O, przepraszam – to tylko system przytrzymał mój komentarz z linkami, cofam twierdzenie o włączeniu moderacji.
(30 maj 22:17)
Znalazłem tego bloga kilka lat temu, gdy jeszcze można było tutaj oglądać filmiki z wyścigów. Starty, ciekawe akcje, skróty wyścigów. Później autor bloga musiał się gęsto tłumaczyć i to pod poważnymi oskarżeniami, poważnym ludziom. Nie sądzę, żeby niejaki „Fracky” miał wtedy pojęcie o istnieniu f1talks. Trzeba trochę przeżyć, zdobyć jakieś tam doświadczenie życiowe i przede wszystkim używać mózgu, żeby dojść do konkluzji, że np. : przecież autora bloga mogło spotkać jakieś nieszczęście, może musiał gdzieś pilnie wyjechać, może zachorował on, albo jakiś członek rodziny? A może po prostu miał dziesięć innych powodów, żeby nic nie pisać. Ja pierdole, ludzie! Trochę wyobraźni każdemu by się przydało! „Frackyego” oczywiście zwalniamy ze wszystkich obowiązków związanych z sensownym używaniem mózgu. Zdefektowany bolid nie dojedzie do mety, to znaczy tak poważnie uszkodzony jak nasz ulubieniec. Peace for all.
(31 maj 08:35)
Widzisz ośle gdybyś umiał czytać, to Twoje życiowe doświadczenia byłyby coś warte, a tak chełpisz się jedynie ułudą. Wbij sobie do tej pustej, życiowej makówki, że nie wymagam od autora żadnych dalszych publikacji ( jak dla mnie ta strona powinna zostać zamknięta) , a jedynie minimum przyzwoitości, która sprowadza się do krótkiej informacji o wstrzymaniu funkcjonowania strony, miesiąc temu, bez podania powodów. Czy zdaniem tak życiowego człowieka, ba może nawet światowego, jest to wysiłek ponad miarę blogera, tym bardziej ,że na moderację znajduję minimum czasu ?
(31 maj 09:50)
Po co narażasz się na plucie i obrzucanie odchodami?
Oczywiście wiem dlaczego to robisz, ale to nie ma sensu – jak nie dostaniesz śmiecia w swoje ręce, to nic z tym nie zrobisz…
Wymyślił sobie rozrywkę i ma ubaw po pachy.
Poczytaj sobie tutaj jego dawne wpisy – ugrzeczniony, przepraszający za pomyłki – teraz jest „bestią”, która dzieli i rządzi…
https://www.google.pl/search?q=site%3Af1talks.pl+fracky&hl=pl&biw=1024&bih=567&oq=site%3Af1talks.pl+fracky&gs_l=heirloom-serp.12…2953.5641.0.7328.9.3.0.6.0.0.141.376.0j3.3.0….0…1ac.1.34.heirloom-serp..9.0.0.TF58lWPfDrQ
(03 cze 07:24)
Obawiam się, że mój mózg nie jest w stanie pojąć wszystkich tajemnic takiej jednostki napędowej
(03 cze 15:49)
Mogłabym czytać godzinami o jednostkach napędowych itp, dlatego z niecierpliwością czekam na kolejny wpis!;)
(05 cze 17:03)
@MBS
Być może nastał już ten czas, czas na zamknięcie tego bloga. Robisz tylko ludziom niepotrzebną nadzieję, a jak Ci się nie chcę już prowadzić, to sprawiasz sobie tylko ból czytając te wpisy.
Dla ludzi lubiących radosną twórczość i niesamowite historię, wzorowane na świecie F1 albo Tolkiena ( sam nie wiem do końca). Polecam blog mistrzyni, która już 5 protezę zjadła na cyrku Ecclestona.
http://f1racingdiary.blogspot.com/
(05 cze 22:26)
A jednak ten blog ma dla ciebie znaczenie. Wchodzisz tu tak jak inni o których piszesz – z nadzieją aby czegoś ciekawego się dowiedzieć. Inaczej byś go już dawno zignorował.
A bólem MBS się nie przejmuj, jak wielu nie tylko na tym blogu ma cię w d…
(06 cze 03:09)
Oczywiście ,że ma znaczenie. Jak główny opozycjonista muszę uświadamiać fanów prozy tego gościa, że traktuję ich dokładnie tak samo jak mnie, czyli ma ich w d… Wierz mi ,że nie przejmuję się tym i staram się pokazać jak można to robić.
Wchodzę tutaj, bo jak widać wyżej w postach, co jakiś czas jakiemuś klakierkowi zdarza się wylewać swoją frustrację postawą autora, bezpośrednio na mnie – jakbym był temu winien.
(06 cze 08:53)
Żałosny jesteś i tyle w temacie.
(07 cze 06:20)
zgadzam się z Tobą w 100%, tylko powiedz mi czy odrobinę mniej czy bardziej niż autor tego bloga ?
(14 cze 11:53)
Znajdź sobie lepiej kobietę, kolego.
(06 cze 13:52)
maływacek traktuje ten blog jak swoją piaskownicę, biedny dzieciak liczy na oklaski
(07 cze 06:23)
Skoro właściciel tej piaskownicy rzucił zabawki, strzelił focha i poszedł gdzie pieprz rośnie, to czy można mieć pretensję do innego użytkownika o to ,że traktuję ten blog tak samo ? Wiem ,że i tak nie odpowiesz ale zastanów się na logiką Twoich słów i bądź konsekwentny do końca. Pzdr
(09 cze 10:12)
Autor blogu może ma wyjebane na takich jak ty, nikt z was nie płacił mu za publikowanie informacji na blogu, a teraz sracie jakby to było jedyne źródło informacji.
(10 cze 08:54)
I ja mam wyjabane na niego, dlatego nie przejmuję się jego milczeniem. Dlaczego przypisujesz mi własną frustrację i żalę z powodu jego „olewajstwa” („a teraz sracie jakby to było jedyne źródło informacji.”)? Czy każdy klakier jest taki przygłupi ? Tu mam odpowiedź – mam potwierdzone badania ,że tak.
Ja jedyne czego od niego oczekuję, to zamknięcia tego blogu.
(10 cze 12:57)
Od niego oczekujesz… Śmieszny jesteś, ty nic nie możesz od niego oczekiwać pajacu. Wiele martwych blogów wisi w internecie, tam też piszesz codziennie komentarz oczekując na zamknięcie?
(10 cze 20:59)
Nie orientujesz się czy znęcanie nad głupkiem jest grzechem ? Tak pytam, bo sumienie się odzywa
.
Nie pajacu, żyjemy w nowoczesnym społeczeństwie i czasy kiedy za oczekiwania karano minęły.
Na wielu martwych blogach:
1) Nie pada kilkanaście razy mój nick, przywoływany tylko i wyłącznie w celu wyładowania własnej frustracji i rozczarowania postawą blogera
2) Użytkownicy nie podszywają się pod mój nick.
Jestem zdania ,że głupotę, podobnie jak chwasty, trzeba plewić natychmiastowo. Ponieważ przeciągająca się cisza mnoży głupków, a moje słowne interwencję nie pomagają ( patrz na swój przykład), to jedynym sensownym krokiem aby wyeliminować to siedlisko jest jego całkowite usunięcie. Stąd moja propozycja o zamknięciu bloga.
P.S. Jacek Kasprzyk swego czasu dał niezły przykład jak powinien się zachować normalny człowiek. Nie mógł prowadzić bloga, to poinformował o tym, a następnie go skasował. Można być normalnym ale czy głupek to zrozumie ?
Unga bunga
(10 cze 22:20)
„Można być normalnym ale czy głupek to zrozumie ?” spojrzyj w lustro i zapytaj
(11 cze 05:42)
Tylko Cię na tyle stać buraku ? Celna riposta okazała się prymitywną ? Kolejny klakier zglanowany – dzięki ,że się fajnie podstawiłeś.
(11 cze 10:21)
Nie chciało mi się więcej czytać twoich głupot, więc przeczytałem tylko ostatnią linijkę i więcej nie zamierzam.
(06 cze 18:45)
Autor tej strony, albo jest totalnym ignorantem, albo z jakiś nieznanych nam powodów nie może podejść do komputera.
(08 cze 22:42)
Korzystając z okazji, że tu taki ruch, czy ktoś wie co się dzieje z f1tv.fx1.nl? Od jakiegoś czasu nie działa, a nie zdążyłem na start dzisiejszego wyścigu :/ Zna ktoś ewentualnie podobną stronę?
(10 cze 14:02)
Znalazłem jedynie to canalplus.fr/c-sport/c-formule-1/pid5576-videos.html?vid=1079363
Oficjalna legalna stronka z On Board
PS.
Zero wpisów, natomiast komentarzy jak nigdy.
(11 cze 06:26)
/Zero wpisów, natomiast komentarzy jak nigdy./
Cóż, dzieciak szaleje, a inni się nabierają na jego trollowanie.
(18 cze 18:17)
Dzięki za namiary do niezłych filmików.
Pozdrowionka dla Ciebie!
(21 cze 18:33)
@IV D
Świetny link! Wielkie dzięki!
@Bartoszcze
Jak zawsze czytałem praktycznie wszystkie komentarze, bo można się było czegoś ciekawego dowiedzieć, to od jakiegoś czasu już nawet nie podchodzę, jak widzę, że gdzieś jest dużo, bo przekopywanie się przez milion bezsensownych komentarzy już mi się znudziło…
(27 cze 20:42)
Łapcie trochę te mniej L…
fiftybuckss.wordpress(KROPKA)com
motolink(KROPKA)info całe wyścigi HD
(09 cze 05:38)
To tylko człowiek, nie ma tutaj redakcji. Wszystko jest w rękach jednego człowieka. Może się coś stało …. bez powodu to milczenie się nie pojawiło. Są różne sytuacje w życiu, poza tym to młody człowiek, niedawno urodziło mu się dziecko, wiele rzeczy w jego życiu jest ważniejsze niż ten blog prowadzony z pasji …
Zamiast jechać po człowieku, pomyślcie chwilkę …
(09 cze 20:34)
To nie przypadek, że MrB od kilku tygodni nic nie publikuje ani na blogu, ani na twittrze. Oby tylko to była chwilowa przerwa. Gdyby mógł to na pewno napisałby jakiś krótki tekst wyjaśniający brak atywności.
(10 cze 07:10)
Dokładnie.
(10 cze 08:36)
Nie on po prostu wyznaję dziwną zasadę, z której wynika ,że blogera nic ani nikt nie zobowiązuję.
A to ,że czasami wchodzi tutaj i dokonuję moderacji, to widziałem na własne oczy. Żeby zademonstorwać ten proceder posłużę się tutaj specjalnym narzędziem diagnostycznym:
Kurwa, ja pierdole, w chuj, pizda, bartoszcze, itd.
(07 lip 20:33)
I co baranie, jak zwykle miałeś rację, tak?! Miesiąc mija i twoje narzędzie diagnostyczne nie zadziałało. Ja zwykle zresztą. Idź i zrób z nim właściwy użytek.
Kogo ja urodziłam, tępota gnoja nie zna granic. Wpierdziel i spać!
(10 cze 15:00)
Nie bójmy sie tego napisać, może nie żyje
(10 cze 22:22)
Pewnie zdechł i go psy ruchają w dupę na cmentarzu.
(11 cze 10:19)
Jesteś nie normalny, już czas żebyś się zgłosił do specjalisty.
(11 cze 12:59)
Właśnie pokazałeś swój prawdziwy poziom. Kompleksy trzeba leczyć, są od tego lekarze.
(11 cze 16:53)
Zgadzam się.
Widzisz cwaniaku ? Nawet klakiery mają tego dość. Także za radą swoich pobratymców idź się leczyć człowieku, na pewno jest jakiś specjalista od tchórzostwa. Weź ze sobą bartoszcze, koniecznie – jemu też się przyda.
(11 cze 20:13)
Chyba masz rozdwojenie jaźni… ale podobno to też się da leczyć.
(11 cze 21:47)
@fracky
Przeczytałem cały ten wątek i muszę Cię przeprosić, bo poprzednio czytałem pobieżnie i pobieżnie też wydałem ocenę. Twoje intencję są czyste, dlatego rozumiem Twój punkt widzenia oraz jak najbardziej popieram. Pzdrawiam.
(12 cze 08:46)
@maływacek jesteś żałosny buraku
(12 cze 19:47)
@powe
Żałosny jest burak, który najpierw oskarża o niewłaściwą chorobę. Gdybyś miał krztynę wiedzy ogólnej wiedziałbyś ,że rozdwojenie jaźni tutaj nijak nie pasuję.
Natomiast żałosny do kwadratu jest koleś, który najpierw oskarża o niestosowną chorobę, podczas gdy było to zwykłe podszywanie się jakiegoś żałosnego buraka (żb) pod mój nick, a następnie bezpardonowym nazwaniem takiego procederu – żb, tylko i wyłącznie w przypadku własnego doświadczenia takiego samej przykrości.
Jak pokazałem Ci wyżej łatwo się pod kogoś podszyć na tym portalu. Najlepsze jest to ,że popełniłem gafę – pisząc dużymi literami Twój nick, nie wiedząc ,że obok, w podsumowaniu wyświetlają się rodzaje użytych liter. To pokazuję ,że nie miałem nigdy wcześniej styczności z tym procederem, więc ktoś na 100% podszywa się pode mnie
.
(12 cze 19:54)
@fracky
Jak widzisz kiedy przeszedłem na Twoją stronę, to pojawił się jakiś burak i zaczął się podszywać pod mój nick także
.
Gość @powe( nie podszywający się fracky), to na pewno nie ja !!!
(10 cze 22:38)
MR FRACKY, PROWOKACJA TEŻ POWINNA MIEĆ SWOJE GRANICE, A ZWŁASZCZA SMAK. Wstydź się. Zacznijcie myśleć samodzielnie. Każdy z Was ma obowiązki. Autor opublikował tysiące linijek tekstu i nie ma czasu, żeby poinformować, że to koniec lub przerwa na życzenie? Coś stało się poważnego, lub autor jest zupełnie nieodpowiedzialną osobą.
(11 cze 05:46)
Ten drugi post prowokacyjny nie jest mój. Być może i powinna mieć dobry smak ale powinna też adekwatna do otoczenia. Myślę ,że pasuję jak ulał do ludzi podszywających się pod mój nick
(11 cze 08:18)
Myślę, że Daniel powinien być dumny z takich fanów jak wy. Wchodzą cały czas na stronę pomimo tego, że nie jest już tak długo aktualizowana i jeszcze prowadzicie dyskusję
(11 cze 15:15)
Powinien.
Prowiant się kończy i świeczka zaraz zgaśnie.
Pozdr.
(12 cze 14:34)
@powe[...]
Ta prawda znana jest od co najmniej roku…
Ma uszkodzenia, których nie zdołał zdiagnozować i naprawić do dnia dzisiejszego – jest jak jest – pozostanie taki do śmierci.
Włącz olewator.
(05 lip 20:50)
Bardzo ładnie wyszło, kiedy f pojawił się na jednym z poważnych portali. Z trzech postów dwa mu skasowali i zniknął
(06 lip 19:50)
Poważny portal ? Byłby poważny gdyby jego administracja prawidłowo egzekwowała regulamin, który z taką nabożną czcią narzuciła użytkownikom. Nie dość ,że ostrzeżenia były bezpodstawne, to jeszcze tchórze nie potrafiły uzasadnić i wskazać rzekomych wykroczeń. Zarzut, wyrok, wykonanie – klasyczny manewr zakompleksionych despotów. Stalin, Hitler, Mao, Goduła, to jest elita zwyrodnialców.
(06 lip 19:52)
P.S. Najlepsze jednak było, to ,że w regulaminie widnieją trzy ostrzeżenia, po których następuję zbanowanie, ale Godułę nieco poniosło i już wtopił przy drugim. To nie jest poważny portal, to dzieci, które bawią się w bogów w internecie.
(06 lip 20:00)
Ale najlepsze jest to ,że tchórz bartoszcze, podobnie jak jego kolega goduła, nie potrafią przyznać się do pomyłki i przyznać komuś rację. Od początku sezonu, na tym portalu, głośno i wyraźnie podałem powody dlaczego Lotus będzie tak słaby w tym sezonie. Zostałem nazwany wariatem głoszącym niedorzeczności. Dzisiaj jak widać szmaciarze siedzą cicho i bezczelnie udają ,że wydarzenia, które miały miejsce na tym forum nie miały miejsce.
Czego się spodziewamy po zawistnym katolu, który uprawia dewocję i trzyma stały poziom miernoty ?
(26 cze 22:41)
Ja rozumiem, że różne rzeczy się dzieją w życiu, ale takie całkowite opuszczenie bloga, bez jednego zdania tu czy na Twitterze to usprawiedliwia chyba tylko opcja najtragiczniejsza…
(27 cze 20:54)
Dokładnie. Zaczynam się martwić. Ponad 2 miesiące bez żadnego znaku życia.
MR. BIG STUFF – CO jest?
(28 cze 10:44)
Nie strasz człowieka…
Z drugiej strony patrząc różnie to bywa.
Wpisuję się na listę obecności
Pozdrawiam..
(28 cze 14:43)
Troche beka, bo ostatnio mi sie znienacka snilo, ze autor bloga zostal aresztowany, heh.
W kazdym razie pozdrawiam, bez wzgledu na okolicznosci
.
(28 cze 14:53)
Dziwny ten sen – proroka nawiedzają takie sny(?)…
Moje sny są albo mieszanką niedawnych, dawnych lub pradawnych doświadczeń życiowych osoby mojej… ewentualnie jakieś sny budzące odrazę lub zachwyt.
Areszt?
Ciekawe…
(04 lip 08:18)
Może coś mu się stało, wypadek … to życie, wszystko mogło się stać.
(06 lip 21:44)
Z autorem wszystko ok, blog został zamrożony.
Wiadomość z TT z 2.07 :
It’s nice to be with you here again. After weeks of negotiations I’ve just started my new job. Still in IT but with new perspectives…
(07 lip 14:17)
Innymi słowy trudności natury obiektywnej.
Jakie to naturalne, ekologiczne i … dobrze to wiedzieć
(07 lip 22:58)
Pewnie znalazł zatrudnienie w burdelu.
(08 lip 06:36)
Dokładnie i teraz będzie twoim pimpem dziwko.
(10 lip 18:34)
Odmrozić! I czekamy na więcej
(22 lip 23:23)
Czy ta strona już umarła, czy planowana jest jakaś reaktywacja?