Zespół Force India stoi przed trudnym wyborem

Zespół Force India jest jednym z dwóch, który posiada jeszcze wolne miejsce na sezon 2013. Kilka dni temu faworytem do objęcia fotela był, powracający po rocznej przerwie Adrian Sutil. Dziś, głównie za sprawą tajemniczych rozmów zespołów Ferrari oraz Force India głośno wypowiadane jest również nazwisko Julesa Bianchi. Czego dotyczą te rozmowy?

Tak jak już wspominałem półtora miesiąca temu, ekipa o indyjskich korzeniach może ponownie powrócić do grona zespołów zasilanych jednostkami włoskiego producenta. Oddanie jednego z foteli wychowankowi akademii Ferrari może oznaczać spore oszczędności w budżecie w ciągu kilku najbliższych lat. Wybór nie jest jednak prosty, bo przekazanie bolidu w ręce niedoświadczonego kierowcy może mieć również złe strony, szczególnie z punktu widzenia wyników na torze. Zespół, który wspomina o pierwszej piątce klasyfikacji konstruktorów musi brać to pod uwagę.

Sezon 2012 był niezwykle wyrównany i sytuacja może się powtórzyć. W sporcie zdominowanym przez kosmiczne technologie, potencjał oraz umiejętności kierowcy nadal mają istotne znaczenie. Można inwestować grube miliony w poprawki dające ułamki sekund na okrążeniu, tylko co w sytuacji, gdy kierowca nie będzie w stanie tego wykorzystać? Sięgając po kierowcę z małym doświadczeniem zespół, mimo posiadania konkurencyjnego bolidu, może ponieść klęskę. Choć sytuacja Force India wydaje się być komfortowa i szefostwo zespołu może kręcić nosem do samego końca, to w każdym ze scenariuszy kryją się pewne niebezpieczeństwa. Ostateczną decyzję powinniśmy poznać w ciągu najbliższych dwóch tygodni.