Kobayashi z rozbitym nosem
Zastanawiam się dlaczego Kobayashi cały wyścig o GP Chin przejechał z rozbitym nosem.
Przecież wymiana tego elementu nie była nigdy dużym problemem. Macie jakieś pomysły?
Zastanawiam się dlaczego Kobayashi cały wyścig o GP Chin przejechał z rozbitym nosem.
Przecież wymiana tego elementu nie była nigdy dużym problemem. Macie jakieś pomysły?
(21 Apr 14:04)
widocznie nie wplynelo to znaczaco na bolid a zmiana nosa to troszke dluzszy pit. druga sprawa to mega brudny bolid. czy to jest guma? bo nie wydaje mi sie zeby asfalt sie az tak pocil.
(21 Apr 14:17)
Pewnie guma, zwróciliście uwagę na to jak tor wygląda pod koniec GP? Masa kawałków opon po za torem jazdy.
(21 Apr 14:19)
Może dawał jakąś przewagę albo posłużył do testu. Musiało się z nim dziać coś ciekawego. Pamiętam, że w zeszłym roku (nie pamiętam które GP) Massa miał problem z przednim skrzydłem – przekrzywiła się jedna z lotek w efekcie kontaktu. Planowana była wymiana, ale kilka okrążeń później inżynier powiedział, że to przynosi zyski. Może coś w tym stylu się stało z Kobayashim. Albo nowy system chłodzenia 😀
(22 Apr 15:29)
To było na GP Hiszpani ( wydaje mi się że to Alonso jechał z tym skrzydłem) i to nie była chyba tylko jedna lotka ale cały bok skrzydła był niżej
(21 Apr 15:21)
Sam Kobayashi powiedział, że uszkodzenie nie dawało żadnych strat więc nie było sensu go wymieniać. Jedynym efektem tej dziury było strasznie ubrudzony brudem i kurzem kombinezon 😉
(21 Apr 16:44)
Przynajmniej miał chłodzenie 🙂 a przypadek z Massą też pamiętam.
(21 Apr 20:25)
Może nowy F-duct?
(21 Apr 20:25)
Sorry za OT ale dzisiaj na stronie LRGP ukazał się wywiad z Robertem Kubicą.
http://lotusrenaultgp.com/4758-Robert-Kubica-rozmawia-ze-swoimi.html
(21 Apr 20:33)
Tak jest, są pierwsze słowa Roberta to bardzo dobra wiadomość
(22 Apr 11:23)
Nie sądzę, żeby to uszkodzenie powodowało jakieś straty w czasach okrąrzeń, a wymiana całego skrzydła to dodatkowa strata w pitstopie.
Już były przypadki, że kierowcy z uszkodzonymi skrzydłami kręcili nawet lepsze czasy…