Poranna ulewa wpłynie na zużycie opon

Tory uliczne, które są wykorzystywane tylko raz w roku, mocno zmieniają swoje właściwości w czasie weekendu wyścigowego. Guma pozostawiana przez samochody na torze powoduje, że czasy osiągane w kolejnych sesjach są coraz lepsze, a zużycie opon mniejsze. Zespoły przygotowując strategię na wyścig oraz robiąc różne symulacje biorą ten element pod uwagę i często planują dłuższe przejazdy na danym komplecie opon, szczególnie w końcówce wyścigu.


Potężna ulewa, która przeszła ponad torem nad ranem, zmyła wszystko, co samochody zostawiły na torze. To kolejny element, który może sprawić, że dzisiejsze ściganie jest warte szczególnej uwagi. Niezwykle interesujący zapowiada się pierwszy stint, w czasie którego bolidy mocno obciążone paliwem rozpoczną rywalizację na miękkich oponach. Jeśli będzie gorąco, to powierzchnia opony będzie się przegrzewała, co zaowocuje nisko przyczepnością oraz dużym zużyciem. Tutaj przewagę twardszych opon może wykorzystać Red Bull, ale później, kiedy Mercedes sięgnie po miękką mieszankę sytuacja może się odwrócić.