Firma Pirelli rozpoczęła program rozwoju opon na sezon 2017

Tusz na nowych przepisał dotyczących testowania opon jeszcze dobrze nie zastygł, a firma Pirelli już rozpoczęła pierwsze prace nad mieszankami na sezon 2017. Podczas wczorajszych zajęć na torze Fiorano Jean-Eric Vergne zasiadł za kierownicą Ferrari F14-T i sprawdził eksperymentalne ogumienie, które ma być punktem wyjścia do prac rozwojowych.


Z uwagi na brak możliwości wprowadzenia modyfikacji zawieszenia w dwuletnim bolidzie włoski producent wykorzystał opony w aktualnym rozmiarze. Równolegle toczą się prace rozwojowe z wykorzystaniem samochodu serii GP2, w których również wykorzystano pewne elementy ogumienia, które przygotowywane jest z myślą o nadchodzącym sezonie. Trzy dni testowe, które zostały zorganizowane na torach Mugello oraz Circuit de Catalunya zostały podzielone pomiędzy Pastora Maldonado oraz Giedo vand der Garde.

Nazwiska obu byłych kierowców łączone są z rolą testowego kierowcy Pirelli, ale większość tych prac będzie odbywała się z wykorzystaniem bolidów innych niż F1. Ferrari, Mercedes, Red Bull oraz Renault, zespoły, które zaoferowały swoją pomoc przy pracach testowych, skłaniają się ku wykorzystaniu własnych kierowców w testach, które odbędą się kolejnych etapach prac rozwojowych.

W zestawieniu zespołów brakuje McLarena i jest ku temu konkretna przyczyna. W sezonie 2014 ekipa z Woking korzystała z jednostek Mercedesa, a zakończenie tej współpracy oznacza, że bolid musiałby zostać przebudowany, aby zmieścić w sobie silni Hondy. Prawdopodobnie nazwa McLarena znowu pojawi się na liście testujących zespołów, kiedy do użycia wejdą zeszłoroczne bolidy dostosowane do wykorzystania opon w nowym rozmiarze.