Williams powalczy o pole position na polach golfowych

Wczorajsza publikacja wyników finansowych Williamsa za rok 2015 pokazała, że ekipa z Grove w ciągu dwóch sezonów potrafiła przełożyć dobre wynika na torze na poprawę sytuacji budżetowej. Ogromy wpływ na wspomniane wyniki na restrukturyzacja, która dokonała się w ostatnich lata oraz zaangażowanie w projekty pośrednio związane z rywalizacją na torze.

Williams Racing Golf to nowa pozycja w portfolio Grupy Williams, która ma ogromne szanse, powtórzyć sukces Williams Advanced Engineering. Czy technologię oraz wiedzę z toru można wykorzystać na polu golfowym? Inżynierowie z Grove udowodnili, że można, tworząc specjalną serię akcesoriów dla golfistów. Kije oferowane przez Williams cechują się przede wszystkim znacznie mniejszym oporem aerodynamicznym, co bezpośrednio może się przełożyć na zasięg uderzenia.

Wizualizacja sposobu opływu powietrza wokół głowy kija wykonana w oprogramowaniu CFD (fot. Williams Racing Golf)

Choć przepisy dotyczące akcesoriów golfowych są bardzo restrykcyjne, podobnie jak ma to miejsce w F1, to specjaliści od aerodynamiki Williams znaleźli kilka sposobów, aby znacznie poprawić ich właściwości, w stosunku do produktów obecnych na rynku. Główka kija, w zależności od zastosowania, otrzymała dodatkowe, miniaturowe skrzydełka oraz tunele, którymi powietrze może się poruszać w bardziej pożądany sposób, niż to miało miejsce dotychczas.

Zestaw podstawowy dla profesjonalnych kosztuje około 4000 dolarów. W ofercie jest również seria ekskluzywna, wykorzystująca elementy wykonane ze złota, której cena nie jest oficjalnie znana. Williams ma już pod swoimi skrzydłami kilku czołowych golfistów, a złota seria ma się cieszyć dużym zainteresowaniem na środkowym i dalekim wschodzie.

To kolejny z wielu przykładów, jak kreatywność inżynierów może pozwolić przenieść technologię wykorzystywaną na torze w inne obszary życia. Warto w tym momencie wspomnieć aparaturę medyczną stworzoną przez McLarena w oparciu o ECU, służącą do monitorowania życia pacjenta.