Grupa strategiczna chce podniesienia limitu jednostek napędowych

Problemy z jednostkami napędowymi w czasie pierwszej tegorocznej rundy mistrzostw skłoniły zespoły do zastanowienia się nad obecnymi zasadami, dotyczącymi ilości dostępnych silników w trakcie sezonu. W poprzednim roku każdy z kierowców mógł skorzystać z pięciu jednostek. Zespoły rozpoczęły tegoroczną rywalizację z regulaminem pozwalającym na użycie tylko czterech silników na przestrzeni całego sezonu.

Według informacji przekazanych przez AMuS podczas spotkania grupy strategicznej zdecydowano powrócić do zeszłorocznego formatu, co oznacza, że każdy z kierowców będzie miał do dyspozycji jedną dodatkową jednostkę. Oprócz awarii w Australii na zmianę zasad wpływ miała również bardzo mała ilość kilometrów przejechanych przez wszystkie zespoły w trakcie sesji treningowych.

Wejście w życie zmiany przepisów wymaga teraz zgody wszystkich rywalizujących zespołów. Teoretycznie każdy z nich powinien być zadowolony z takiej zmiany, ale nie można wykluczyć politycznych rozgrywek ze strony mniejszych zespołów. Nowe zasady będą oznaczały konieczność wykonywania większej ilości przejazdów, co ciągnie za sobą dodatkowe koszty. Nie inaczej sprawa się ma z zakupem piątej jednostki.

Weekend wyścigowy w Malezji powinien przynieść rozwiązanie w tej kwestii.