Amerykański bolid z włoskim sercem

Gene Haas powoli przygotowuje się do swojego debiutu w F1, który zaplanowany jest na sezon 2016. Jak informuje włoska La Gazzetta właściciel nowego zespołu wstępnie porozumiał się z Ferrari w sprawie możliwości wykorzystania jednostki napędowej oraz skrzyni biegów w swoich samochodach. Dodatkowo inżynierowie z Maranello mają dostarczyć również całą hydraulikę oraz elektronikę.

Haas zamierza maksymalnie wykorzystać współpracę z Ferrari i nawet nadwozie, które zostanie wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych, ma być zbudowane ściśle według wskazówek przekazanych przez włoskiego partnera. To pozwoli na zakup innych podzespołów od dostawców, którzy współpracują z ekipą z Maranello. Innymi słowy Ferrari w pewnym sensie zyska dodatkowy bolid, o który od pewnego czasu walczy Montezemolo.

W artykule pojawiają się również informacje, że cała operacja związana z prowadzeniem zespołu wyścigowego ma być ograniczona do minimum. W obsługę ma być zaangażowanych około 200 osób, a budżet ma być na poziomie połowy tego, co inwestują czołowe zespoły w stawce. Baza zespołu w Charlotte ma powstać tuż obok podobnego obiektu, obsługującego serię NASCAR. Prace w tym zakresie mają być zakończone w listopadzie tego roku. Celem sportowym, który Haas zamierza osiągnąć w pierwszym sezonie startów jest pozycja w końcówce pierwszej dziesiątki w klasyfikacji konstruktorów.