60 tysięcy euro kary dla Williamsa

Zespół Williams został ukarany przez FIA karą w wysokości 60 tysięcy euro. Surowa kara jest wynikiem incydentu, w wyniku którego Pastor Maldonado zgubił koło podczas pierwszego, piątkowego treningu przed GP Japonii.

Inżynier wyścigowy zespołu Williams, Xevi Pujolar w komentarzu po zakończeniu dzisiejszych zajęć zasugerował, że zespół nadal nie wie dlaczego doszło do takiej sytuacji.

“Nie dokończyliśmy naszego programu z Pastorem ponieważ wyjechał za szeroko i uderzył w barierę w czasie pierwszego wyjazdu.”

“Musieliśmy również skrócić jego czas w pierwszym treningu po tym jak stracił lewe, tylne koło na torze. Zespół aktualnie bada tę sytuację.”

W oświadczeniu opublikowanym przez FIA czytam, że przyczyną awarii była źle zamocowana nakrętka. Zawiodły również mechanizmy, które miały przeciwdziałać jej zsunięciu z osi.

“Sprawdzenie części wykazało, że nakrętka koła nie była całkowicie dokręcona, nie dochodziła do pierwszego pinu zabezpieczającego przed zsunięciem. To stanowi naruszenie artykułu 23.12 sportowego regulaminu.”

“Drugi pin zabezpieczający zawiódł i nie utrzymał koła w miejscu. To jest naruszenie artykułu 14,7 regulaminu technicznego.”

Wysokość kary jest bez wątpienia bardzo dotkliwa, ale jednym z wniosków, które pojawiły się po podobnym incydencie z udziałem Marka Webbera była konieczność zaostrzenia kar. Adam Parr wówczas w komentarzu dla serwisu f1talks.pl powiedział:

“Czarna flaga i wykluczenie z kolejnego wyścigu dla obu samochodów za zgubienie nakrętki, niezależnie od miejsca na torze, w którym to miało miejsce. Sytuacja nigdy więcej się już nie powtórzy.”

Wypowiedzi o podobnym kontekście było wówczas znacznie więcej i FIA wyraźnie wzięła je pod uwagę.

Warto przy tej okazji powrócić do materiału, w którym starałem się pokazać, dlaczego tak trudno utrzymać jest koło na osi, w sytuacji, w której nakrętka zawiedzie.