Co się może stać kiedy sesja autografów pójdzie w nieoczekiwanym kierunku?

Podczas sesji autografów przed wyścigiem o GP Kanady fotograf Red Bulla uchwycił moment, w którym Mark Webber został poproszony o złożenie podpisu na czapce należącej do zespołu Ferrari. Australijczyk, jak na profesjonalistę przystało, nie odmówił, ale jego grymas jego twarzy był przedmiotem bardzo wielu żartów.

Mark Webber podczas sesji autografów (fot. Red Bull Racing)

Oczywiście kierowcy wielokrotnie podczas weekendu wyścigowego podpisują gadżety bądź kart nienależące do ich zespołu lub nawet opatrzone wizerunkiem innego kierowcy.

Jak z podobnej sytuacji kilka lat temu wybrnął Fernando Alonso, kiedy jeden z kibiców podsunął mu kartę z nazwiskiem Marka Webbera?

Alonso i karta Marka Webbera (fot. Twitter)