Pirelli przywiezie nowe opony na GP Niemiec

Według informacji The Daily Mail włoski producent opon, jeszcze przed zaplanowanym na jutro spotkaniem z przedstawicielami zespołów oraz FIA, ogłosi, że podczas najbliższego wyścigu będą używane opony z kewlarowym pasem. Debiut nowego ogumienia, będącego kombinacją zeszłorocznej konstrukcji oraz tegorocznego bieżnika był już dwukrotnie odkładany, głównie ze względu na brak zgody wszystkich zespołów. Również deszczowa pogoda sprawiła, że sprawdzenie nowych opon nieco przesunęło się w czasie.

Opony z kewlarowym pasem miały zostać przywiezione dopiero na GP Węgier, ale ze względu na sytuację, którą oglądaliśmy w czasie minionego weekendu, włoski producent zdecydował się ten moment przyśpieszyć. Na korzyść zadziałał zapewne fakt, że wyścigi aktualnie odbywają się w Europie. W przeciwnym wypadku, nawet przy założeniu, że opony były już wyprodukowane, organizacja przerzutu w tak krótkim czasie byłaby niemożliwa.

Dodatkowo w publikacji znajduje się sugestia, że firma Pirelli już w przyszłym tygodniu zorganizuje test z wykorzystaniem aktualnego bolidu oraz etatowego kierowcy. Pierwsza z zaplanowanych, trzydniowych sesji ma odbyć się na torze Paul Ricard, a kolejna w ciągu kilku najbliższych tygodni na torze w Barcelonie. Choć w tekście nie ma wzmianki na temat zespołu, który ma udostępnić bolid, to wiele wskazuje na to, że będzie miało on kolor czerwony i z całą pewnością nie będzie należał do zespołu Marussia.