Inżynierowie Ferrari sprawdzili widoczność z kokpitu dla przyszłorocznej konstrukcji

Zbliża się połowa sezonu i bez wątpienia większość zespołów pracuje już nad przyszłorocznymi bolidami. Choć obie maszyny będzie dzieliła ogromna przepaść technologiczna, to pewne elementy nowych mogą być sprawdzane w obecnych bolidach. Pierwszym, bardzo dyskretnym sygnałem, że takie obrazki mogą nam towarzyszyć w dalszej części sezonu było piątkowe okrążenie instalacyjne, wykonane w Montrealu przez Fernando Alonso.

Bolid prowadzony przez Hiszpana pojawił się na torze, z kilku centymetrową belką, zamontowaną na wysokości przedniego zawieszenia. Włoscy inżynierowie chcieli w ten sposób sprawdzić, czy ewentualne podniesienie tej części bolidu będzie miało wpływ na widok z kokpitu. Wynika z tego, że prace nad przyszłorocznym bolidem są już bardzo zaawansowane i wiele kluczowych decyzji dotyczących budowy zostało już podjętych.