Kubica: Brakuje mi ścigania w F1

Robert Kubica udzielił stacji BBC ekskluzywnego wywiadu, który w całości zostanie wyemitowany w sobotę, przed rozpoczęciem kwalifikacji do GP Kanady. W opublikowanych, obszernych fragmentach tej rozmowy, na stronie internetowej stacji możemy przeczytać, że Polskiemu kierowcy brakuje rywalizacji w F1.

“Tak, brakuje mi ścigania w F1.”

Kiedy robisz wszystko co możesz, aby zostać kierowcą F1 i nagle się to zatrzymuje, to nie jest bolesne, ale zdecydowanie to nie jest to, czego oczekujesz.”

Kubica przyznaje, że od kokpitu ciągle dzieli go pewien dystans, głównie z powodu ograniczeń w zakresie ruchów ręki oraz palców.

“Doznałem poważnych obrażeń w wypadku rajdowym, ale mam ciągle to szczęście, że jestem w stanie jeździć na wysokim poziomie, choć już nie w F1.”

“Jazda w F1 nie byłaby tak wielkim problemem, problemem byłoby przejechać pełny dystans wyścigu na wszystkich torach, ale niestety, to w tym momencie jest niemożliwe.”

“Problemem jest F1 jest przestrzeń. Może któregoś dnia FIA powie, że samochód powinien być 10-15 centymetrów szerszy, mogę jeździć – ale nie to nie jest tak, że rajdy są drugim wyborem.”

“Co jest ważne dla mnie, że wciąż widzę postępy. Nawet jeśli w normalnym życiu mam problemy z używaniem ręki, prowadząc widzę postęp, w samochodzie rajdowym, w symulatorze. ”

“Pytanie brzmi jak daleko zajdę i ile to zajmie mi czasu, ale szczerze nie ważne czy zajmie mi to miesiąc, rok, czy 10 lat, może któregoś dnia będę miał szansę jeździć ponownie w F1.”

Polak wspomina również trudny okres rehabilitacji, który był niezwykle bolesny nie tylko z uwagi na odniesione obrażenia fizyczne.

“Miałem trudny okres po wypadku przez wiele miesięcy – powiedziałbym nawet, że przez prawie dwa lata – nie tylko z powodu operacji, rehabilitacji i bólu, ale przede wszystkim dlatego, że kiedy wracasz do zdrowia musisz leżeć w szpitalu, zaczynasz tęsknić za tymi wtedy zdajesz sobie sprawę jak bardzo nie tyle kochasz, co jesteś zarażony ten sportem.”

“Zapłaciłem całkiem dużą cenę za błąd, ale mogłem zapłacić wyższą i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. To niestety jest część tego sportu, którą musisz zaakceptować. Jeśli jeździsz, nie myślisz o tym. Jeśli tego nie akceptujesz, to tego nie robisz.”

“Nauczyłem się, że ze względu na moją sytuację nie mogę wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Muszę skupiać się na kolejnych tygodniach, dnia i iść do przodu, to jest najważniejsze.”