Co szykuje Ferrari?

Zbliżający się wyścig w Indiach będzie ostatnią szansą dla Ferrari na utrzymanie Fernando Alonso w grze o tytuł. Dziś nie ma już żadnych wątpliwości, że będzie to możliwe jedynie dzięki poprawieniu osiągów samochodu. Wszyscy są zgodni, że włoscy inżynierowie muszą podjąć ryzyko i wykorzystać dosłowne wszystko, co daje nadzieję na poprawę osiągów samochodu.

Z informacji, które udało mi się uzyskać wynika, że w Indiach możemy zobaczyć mocno odmieniony bolid Ferrari zarówno z zewnątrz, jak i od środka. Lista zmian wygląda imponująco i mają się na niej znajdować: nowy układ wydechowy (Coanda), podłoga, dyfuzor, DDRS, przednie skrzydło (elastyczne) oraz nowa mieszanka paliwa przygotowana przez firmę Shell (większa moc, mniejsza konsumpcja). Z jednej strony trudno uwierzyć, żeby jakikolwiek zespół mógł się porywać na zmianę obejmującą swoim zakresem tak wiele elementów, z drugiej należy pamiętać, że Ferrari nie ma nic do stracenia, a wiele do zyskania. Większość z wymienionych wyżej rozwiązań będzie mogła być używana również w przyszłym roku.

Z niecierpliwością czekam na pierwsze zdjęcia bolidu Ferrari z Indii i jestem przekonany, że będą się one cieszyły niezwykłą popularnością. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zdobyć kilka interesujących szczegółów zanim bolid wyjedzie na tor.