Pirelli chce Schumachera. Co z Kubicą?

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Robert Kubica może zostać kierowcą testowym Pirelli. Wszystko za sprawą wypowiedzi dyrektora sportowego włoskiej firmy Paula Hembery, która pojawiła się tuż po rajdowym debiucie polskiego kierowcy. Informacja, szczególnie w Polsce przybrała dość spore rozmiary. Mówiło się o testach w samochodzie rajdowym, mówiło się o testach w bolidzie F1, mówiło się o testach w specjalnie przygotowanym samochodzie, mówiło się….

Dziś Autosport publikuje kolejną wypowiedź Paula Hembery dotyczącą obsady fotela w samochodzie testowym. Tym razem pojawia się nazwisko Michaela Schumachera.

“Uważam, że to najbardziej doświadczony tester opon w historii F1.”

“Jeśli poczuje się znudzony życiem w Szwajcarskich górach jestem pewien, że możemy coś dla niego znaleźć – mimo, że nie mamy dla niego 20 milionów funtów. To bardziej sprawa miłości, niż pieniędzy.”

“Współpracował z nami przy Suberbikach, jesteśmy jeszcze w rajdach i serii GT. Mieliśmy Raikkonena na naszych oponach w rajdach i Robert [Kubica] wykonuje dla nas pewną pracę w rajdach, więc może Michael chce spróbować czegoś innego.”

“Jesteśmy otwarci. Jeśli Michael jest zainteresowany, jesteśmy otwarci na oferty.”

Wszystko w dzień po ogłoszeniu przez Schumachera zakończenia kariery.

Najpierw słyszymy o wykorzystaniu fotela w samochodzie testowym, jako elementu pomagającego kierowcom wrócić do F1, a teraz o rozrywce dla znudzonych, spokojem szwajcarskich gór, emerytów. O co w tym wszystkim chodzi? Chyba najlepszym podsumowaniem będą słowa, które skierował do mnie dziennikarz Autosportu, Pablo Elizalde:

Uważam, że Pirelli chce wykorzystać całe zainteresowanie płynące z wiązaniem siebie z Schumacherem oraz Kubicą.

Wybaczcie mi ten tytuł, ale idealnie wpisuje się w grę medialną, z którą mamy do czynienia.