Hamilton wygrywa, ale to Perez jest królem Monzy

Kolejny raz potwierdziło się, że Monza jest wymagającym torem. Dziwi jednak fakt, że zadaniu nie sprostali kierowcy czołowych zespołów. Red Bull poniósł dziś sromotną klęskę, a McLaren może być połowicznie zadowolony z występu, bo uciekło sporo punktów w klasyfikacji konstruktorów.

Hamilton nie dał sobie wyrwać wywalczonej w kwalifikacjach pozycji i jedynym zagrożeniem dla niego był Massa podczas startu wyścigu. Jazda Brytyjczyka jest godna uwagi, jednak Monza miała dziś innego bohatera. Sergio Perez pojechał dziś swoje najlepsze zawody w karierze. Perfekcyjnie wykorzystał strategię przygotowaną przez zespół oraz samochód, który pozwolił mu zachować opony w bardzo dobrym stanie do ostatniego okrążenia.

Ferrari mimo trzeciej i czwartej pozycji może być zadowolone z wyniku, bo Alonso powiększył prowadzenie w klasyfikacji kierowców, a zespół zgarnął najwięcej punktów z czołówki.

Tyle na gorąco, a na głębszą analizę wyścigu zapraszam wkrótce…