Rossello: Łokieć jedynym problemem Kubicy

Do ciszy wokół osoby Roberta Kubicy kibice zdążyli się już przyzwyczaić. Zarówno kierowca jak i jego menadżer milczą odnośnie procesu rehabilitacji oraz planów na najbliższą przyszłość. Powód takiego zachowanie może być tylko jeden, Robert nadal nie jest gotowy, aby poprowadzić bolid. Nie są to jedynie domysły, ale informacja, którą w ostatnich dniach potwierdziły dwa niezależne źródła.

Andrew Benson w swoim najnowszym artykule, w którym “poszukuje” partnera dla Fernando Alonso, nie zapomniał również o Kubicy. Zespół Ferrari chce zamknąć przyszłoroczny skład kierowców przed końcem września, więc czasu pozostało stosunkowo niewiele. Dziennikarz BBC podkreśla, że nazwisko Kubica nadal można usłyszeć w zaciszu gabinetów najważniejszych figur w Maranello. ale jego obecny stan zdrowia wskazuje, że jeśli Polak włoży czerwony kombinezon, to dopiero w sezonie 2014. Obok Kubicy w zestawieniu przygotowanym przez BBC widnieje tylko jedno nazwisko – Vettel.

Głównym problemem Kubicy według informacji zebranych przez Bensona są nerwy prawej dłoni, które do pełnej regeneracji potrzebują jeszcze nieco czasu. Pogląd ten stoi w sprzeczności z treścią rozmowy, którą dziennikarz radiowej Trójki, Adam Malecki przeprowadził wczoraj z Igorem Rossello. Włoski chirurg, który spotkał się z kierowcą miesiąc temu uważa, że Roberta przed wskoczeniem do ciasnego fotela bolidu powstrzymuje brak pełnego zakresu ruchu w łokciu, który nie tak dawno był operowany. Kolejny raz pojawia się wzmianka o ruchach rotacyjnych, niezbędnych podczas operowania kierownicą. Rossello, który zaznaczył, że nie opiekuje się już Kubicą, zdradził, że kierowca korzysta z wiedzy i doświadczenia wielu lekarzy, nie tylko na terenie Włoch, ale także w Wielkiej Brytanii.

Mimo pewnych nieścisłości, dotyczących stanu zdrowia Roberta, obie informacje wskazują, że proces rehabilitacji nadal trwa. Polak, który całkowicie odsunął od siebie mikrofony oraz obiektywy kamer, nadal jest obecny w świadomości dziennikarzy oraz szefów zespołów. Problemem nadal jest zdrowie, ale jeśli Kubicy uda się pokonać tę barierę, to jestem bardziej niż pewny, że zobaczymy go na torze i wcale nie jest skazany na współpracę z zespołami środka stawki.