O proteście, którego nie było
Oficjalne wyniki wczorajszego wyścigu zostały opublikowane z dużym opóźnieniem. Wszystko przez protest zapowiadany przez zespoły Ferrari, McLaren, Mercedes oraz Lotus przeciwko otworom w podłodze bolidu Red Bulla. Nic takiego jednak się nie wydarzyło, ani przed wyścigiem, jak sugerowałem w poprzednim wpisie, ani tuż po nim.
Na początek słowo wyjaśnienia na temat przyczyn całego zamieszania. RB8, podobnie jak kilka innych bolidów w stawce, posiada szczeliny w podłodze umieszczone tuż przed tylnymi kołami. Jednak w przeciwieństwie do większości konstrukcji, wspomniane szczeliny w bolidzie Red Bulla nie znajdują się na krawędzi podłogi, ale zostały przesunięte nieco głębiej.
Artykuł 3.12.5 regulaminu technicznego mówi, że powierzchnia podłogi, w której znajduje się otwór powinna być jednolita, solidna, ciężka, ciągła, sztywna…
Pierwszy o swoich wątpliwościach poinformował McLaren, który tuż przed kwalifikacjami przesłał ekipie Red Bulla stosowną notatkę, dając do zrozumienia, że start w wyścigu z tak wykonaną podłogą zostanie oprotestowany. Red Bull został postawiony w trudnej sytuacji, bo nawet gdyby chciał dokonać zmian, to musiałby to zrobić z naruszeniem zasad parku zamkniętego, a to oznaczałoby start z alei serwisowej (czytaj: katastrofa). W dniu wyścigu do McLarena dołączyły kolejne zespoły zapowiadając protest najpierw przed, a później po wyścigu. Red Bull przez cały czas wykazywał duży spokój, zasłaniając się pisemną akceptacją zmian, otrzymaną odpowiednio wcześniej, od FIA.
Brak oficjalnego protestu po zwycięstwie Webbera został uzasadniony dobrem sportu. Wszyscy mieli zgodnie stwierdzić, że najbardziej prestiżowy wyścig w stawce powinien się rozstrzygnąć na torze, a nie przy zielonym stoliku. Nieoficjalnie mówi się, że szefowie zespołów, podważających legalność rozwiązania, zgodzili się zrezygnować z protestu, w zamian za pełne wyjaśnienie problemu na dzisiejszym spotkaniu grupy technicznej.
Rozwiązanie sporu powinniśmy poznać przed GP Kanady. Jak zwykle w takich przypadkach każda ze stron zdaje się mieć swoje racje. Protestujące zespoły podpierają się zasadami, Red Bull pisemną akceptacją swojej interpretacji przez przedstawicieli FIA. Zastanawiające w całej sprawie są dwa zagadnienia. Pierwsze z nich dotyczy czasu, w którym zespoły zdecydowały się zareagować. Monako nie jest pierwszym wyścigiem, w którym Red Bull używał takiej konstrukcji podłogi. Dlaczego groźba protestu pojawiła się dopiero teraz? Druga sprawa to kwestia owej pisemnej akceptacji. Ekspert BBC, Gary Anderson, który uznał rozwiązanie zastosowane przez Red Bull za niezgodne z przepisami uważa, że FIA powinna zmienić swoją politykę i udostępniać oficjalne stanowisko wobec spornych kwestii wszystkim zespołom.
P.S. Mój wczorajszy post był wyjątkowo krótki, a to ze względu na fakt, że pisząc go miałem do dyspozycji jedynie telefon komórkowy.
(28 May 10:03)
Jak to mawia A.Borówa “jest to rzecz z gatunku samo się naprawiających” 😀
(28 May 10:19)
Tak, rozwaliło mnie to wczoraj…
(28 May 10:36)
Tam w regulaminie jest dalej informacja, jakie dziury są dopuszczalne, nie mam teraz czasu szukać, ale Autosport to cytował przed wyścigiem.
(28 May 10:44)
Od afery szpiegowskiej McLaren nie mieszał się w żadne spory dotyczące regulaminu. Czy to podwójne dyfuzory, ruchowe skrzydła. Zawsze stali z boku i czekali na opinię FIA, a protestowały inne zespoły. Tym razem to McLaren jest głównym prowodyrem protestu, do którego dołączyło Ferrari. Więc coś naprawdę jest na rzeczy.
(28 May 13:20)
Nie wiem skąd masz to info o protestującym Ferrari…
Onestopstrategy.com:
“Rumours then filled the Principality’s paddock that it was Ferrari that would lodge the protest.
“Why always us?” Stefano Domenicali complained when faced with the speculation, according to Germany’s Auto Motor und Sport.”
(28 May 13:30)
Autosport: “There was talk after the race that either McLaren or Ferrari were going to protest the result, but in the end neither team elected to take such action.”
(28 May 13:50)
MrBigStuff zastanowiłeś się nad moją prośbą ( jeżeli jej nie widziałeś spójrz na wczorajszy twój wpis)?
(28 May 15:09)
Przepraszam nie zauważyłem odpowiedzi ;p
(28 May 16:09)
Ja wiem, że ten blog to nie miejsce spotkań psychotycznych pseud fanów Królowej sportu którzy prócz RK nic w tym sporcie nie widzą i na bloku ptasiego dziennikarza zadają tylko jedno pytanie. Mnie jednak zadziwił inny artykuł/wypowiedź ( http://bit.ly/LXYdaB ) ja wiem, że prestiż portalu na którym notka się pojawiła jest żaden ale mnie zaskoczyło nazwiska jakie w nim padają czyli Cezary Gutowski i Frank Williams. Kiedyś panów Mikołaja i Cezarego miałem za czołówkę jeśli chodzi o ekspertów F1. Czy takie wypowiedzi faktycznie mogą, mogły by mieć coś do przekazanie czy to tylko kolejna próba zaistnienia na czołówkach gazet i portali poświęconych F1??
(28 May 17:11)
Cezary “Force India” Gutowski stara się jakoś ratować swoją podupadającą pozycję.
(28 May 16:24)
Po poprzednim artykułem zauważyłem duży zainteresowanie/zapotrzebowanie na zdjęcia grid-girls/pit-babes, troszkę poszperałem w czeluściach internetu (jednak moim skromnym zdaniem zeszłoroczna edycja wypadła pod tym względem dużo lepiej)
http://www.formula1onlive.com/2012/05/2012-monaco-grand-prix-grid-girls.html
już lepiej było w Australii (imho ofkors)
http://www.formula1onlive.com/2012/03/grid-girls-2012-f1-australian-gp.html
a dodatkowo dorzucę zdj z wczorajszego startu i kolizji “Romka”:
http://f1.imgci.com/PICTURES/CMS/14800/14844.jpg
http://f1.imgci.com/PICTURES/CMS/14800/14831.jpg
http://f1.imgci.com/PICTURES/CMS/14800/14827.jpg
http://f1.imgci.com/PICTURES/CMS/14800/14829.jpg
http://f1.imgci.com/PICTURES/CMS/14800/14826.jpg
(28 May 18:04)
Latający Kobayashi w większej rozdziałce http://i.imgur.com/Fsvly.jpg.
(28 May 21:26)
https://twitter.com/adamcooperf1/status/207206106039205888/photo/1/large
https://twitter.com/adamcooperf1/status/207181759840919552/photo/1/large
(28 May 22:50)
McLaren nie zamierzał protestować. Martin Whitmarsh po wyścigu powiedział, że słyszał o możliwym proteście Ferrari, ale sami tego nie analizowali.
“Oficjalne wyniki wczorajszego wyścigu zostały opublikowane z dużym opóźnieniem. Wszystko przez protest zapowiadany przez zespoły Ferrari, McLaren, Mercedes oraz Lotus przeciwko otworom w podłodze bolidu Red Bulla.”
Wręcz przeciwnie. Wyniki zostały opublikowane normalnie. Sędziowie musieli analizować kilka incydentów, które się zdarzyły podczas wyścigu. Protest można dać dopiero po podaniu oficjalnych wyników, bo przecież oprotestowujemy wyniki. Jest na to 30 minut. Wyniki zostały podane o 18:45, więc zespoły miały czas do 19:15 na złożenie protestu. Nikt się na to nie zdecydował.