Najtrudniej dostrzec to, co pod nosem…

Podczas pierwszych przedsezonowych testów wszyscy bardzo wnikliwie obserwują nowe bolidy, szukając nietypowych elementów, które zespoły chcą bardzo skrzętnie ukryć. Dużo mówi się na temat wlotów powietrza oraz lokalizacji rur wydechowych. Ten pierwszy element został bardzo szybko wychwycony zarówno w bolidzie Red Bulla jak również w C31 Saubera. Wlot na nosie RB8 był możliwy do zauważenia nawet na materiałach udostępnionych przez zespół podczas prezentacji, więc o próbie ukrywania czegokolwiek nie może być mowy.

Dziś okazało się, że uskok na nosie to nie jedyne miejsce, w którym Adrian Newey zlokalizował wlot powietrza, którego trudno szukać w innych bolidach. Bardzo dyskretna szczelina znajduje się pod nosem RB8. Sprawa jest o tyle interesująca, że inżynierowie w tym sezonie bardzo mocno walczą o to, aby “pod nos” zabrać jak najwięcej powietrza, wtłoczyć je pod podłogę, a następnie w dyfuzor. Skoro Newey zdecydował się zrezygnować z kilku cennych centymetrów w tej strefie, to może oznaczać, że wlot ma bardzo istotne znaczenie. Jestem bardzo ciekawy, co z tego wyniknie.