Złoci chłopcy

Pierwszego kwietnia zespół Renault przekazał informację, że podczas GP Malezji zostaną wykorzystane pewne elementy samochodu, wykonane z czystego złota. Oczywiście następnego dnia ze wszystkiego się wycofał, jednak okazuje się, że złoty akcent pojawi się podczas zbliżającego się dużymi krokami wyścigu. Będą nim kombinezony kierowców.

Tor Sepang jest uważany przez kierowców za jeden z najbardziej wymagających i to nie ze względu na charakterystykę, ale na warunki atmosferyczne jakie tam zwykle panują. Niesamowicie wysoka temperatura i wilgotność na poziomie 90% to duże wyzwanie, szczególnie jeśli trzeba spędzić dwie godziny w rozgrzanym do czerwoności samochodzie. Tegoroczne barwy zespołu Renault mogłyby jeszcze bardziej podgrzać atmosferę, dlatego podjęto decyzję, że w Malezji dominującym kolorem na kombinezonach będzie złoty.

W związku z tym, zastanawiam się, jak złoci chłopcy będą się prezentowali oraz czy zabieg rzeczywiście może przełożyć się na komfort jazdy. Może to zwykły marketing?

Na chwilę jeszcze wrócę do Australii, bo pojawiły się pewne informacje, tłumaczące bardzo dobrą dyspozycję startową tego, któremu mimo czarnego kombinezonu udało się zabłysnąć. Po zakończonych kwalifikacjach opony w samochodzie Petrova były bardzo mocno zniszczone i zespół zdecydował się poprosić FIA o wymianę. Delegaci techniczni po obejrzeniu zniszczeń na gumach wydali zgodę i tym sposobem Petrov ruszał do wyścigu na nowym komplecie miękkich opon.