Stałe numery

Dwa dni temu Jean Todt podniósł sprawę numeracji kierowców w F1. Przypomnę, że obecny system zapewnia nam coroczną zmianę w zależności od osiągniętych wyników na koniec sezonu. Żeby było zabawniej brana jest pod uwagę i klasyfikacja indywidualna i konstruktorów. Zespół, który ma w składzie zeszłorocznego mistrza otrzymuje pierwsze dwa numery. Dalej idzie zgodnie z klasyfikacją zespołową. I tak w tym sezonie z jedynką zobaczymy Sebastiana Vettela a numer dwa otrzyma jego kolega z zespołu mimo, że poprzedni sezon zakończył na trzeciej pozycji. Dalej jest McLaren, Ferrari… Trochę to zakręcone ale można się połapać.

Renault RE40

Renault RE40 z numerem na pokrywie silnika 1979 (źródło: http://fr.wikipedia.org)

Todt uważa, że z punktu widzenia kibica byłoby łatwiej gdyby każdy kierowca wchodzący do świata jedynki otrzymywał stały numer i posługiwał się nim aż do zakończenia kariery. Takie rozwiązanie stosowane jest w wyścigach serii NASCAR. Dodatkowo Todt chciałby aby numery były umieszczone na bolidach co uczyniłoby ściganie jeszcze bardziej czytelnym.

Pomysł godny rozpatrzenia choć podobno zespoły niezbyt entuzjastycznie do tego podchodzą. Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.

Jak podoba Ci się pomysł stałej numerów i umieszczania ich na bolidach?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...