Zasady użycia DRS

Wczoraj Charlie Whiting zdradził nieco szczegółów związanych z zasadami użycia DRS czyli mówiąc po polsku regulowanego tylnego skrzydła. Ten element od samego początku budził wiele kontrowersji ze względu na złożoność całego procesu. Idea była bardzo prosta dać kierowcy atakującemu dodatkowe kilka kilometrów na godzinę aby mógł wykonać manewr wyprzedzania. W zeszłym sezonie wprowadzony przez McLarena F-duct spełniał bardzo podobną rolę. O ile kanał mógł być używany w dowolnym momencie wyścigu o tyle regulacja tylnego skrzydła jest mocno ograniczona.

Zacznijmy od tego, że na torze pojawią się strefy, w których będzie można użyć DRS. Zwykle będą to długie proste co biorąc pod uwagę różnice konstrukcyjne torów będzie wpływało na ilość takich stref w zależności od wyścigu. Do tego jeśli wjeżdżając w strefę strata do poprzedzającego (atakowanego) samochodu będzie mniejsza niż jedna sekunda to system opracowany przez FIA elektroniczny system kontroli “uzbroi” skrzydło co zostanie zasygnalizowane kierowcy przez zapalenie się lampki na kierownicy. To jeszcze nie wszytko. Samo uzbrojenie to jedynie sygnał dla kierowcy, że będzie mógł użyć skrzydła ale jeszcze nie teraz. Kiedy? Dopiero na 600 metrów przez punktem hamowania kierowca będzie w stanie zmienić położenie skrzydła. Proste?! Całość sygnalizacji ma zostać wyprowadzona na ekrany telewizorów więc oglądając wyścig będzie można dokładnie przyjrzeć się momentom użycia oraz obserwować rezultaty.

Dla kibica złożoność systemu to sprawa drugorzędna. Ważne jest, że będziemy mogli śledzić “zabawy skrzydłem” podobnie jak to miało miejsce w przypadku systemu KERS. Jeszcze ważniejsze będzie czy system spełni swoje zadanie czyli ułatwi wyprzedzanie co przełoży się na większą ilość takich manewrów w trakcie wyścigu. Jeśli tak się stanie to ilość lampek, sensorów czy przycisków zejdzie całkowicie na drugi plan. Szczerze to chciałbym żeby tak właśnie było. Możliwość użycia KERS oraz jednoczesna zmiana położenia tylnego skrzydła ma dać około 20 km/h przewagi nad atakowanym bolidem.

Na koniec pragnę zaznaczyć, że wszystkie powyższe regulacje mają zastosowanie jedynie w trakcie wyścigu. Kierowcy podczas kwalifikacji będą mieli pełną dowolność.

Z niecierpliwością czekam na wasze opinie i proponuję coś na kształt debaty. Każda wypowiedź powinna zaczynać się od potwierdzenia lub zaprzeczenia tezy “DRS pozytywnie wpłynie na ilość manewrów wyprzedzania w wyścigu”. Później powinny znaleźć się stosowne argumenty. Wiem, że forma debaty została dzięki politykom sprowadzona do bardzo niskiego poziomu ale myślę, że warto spróbować tym bardziej, że Wasze komentarze stoją na bardzo wysokim poziomie merytorycznym oraz kulturalnym. Swoje wypowiedzi możecie uzupełniać o linki do zdjęć lub filmów jeśli uznacie, że jest to konieczne.