Lewis w Manili
Wpis zacznę od dość kontrowersyjnej tezy, ale zawsze byłem zdania, że sportowcy, którzy zostali obdarzeni niezwykłym talentem są światu coś winni. Sport, poprzez zasady, którymi się rządzi jest idealną “platformą” do niesienia pomocy najbardziej potrzebującym. Czasem wystarczy niewiele, ot pojawić się w miejscu zapomnianym przez świat i dać nadzieję tym, którzy ją utracili.
Lewis Hamilton budzi skrajne uczucia, ale za podróż na Filipiny i udział w akcji UNICEFu należy mu się ogromny szacunek. Zdjęcia, które znajdziecie poniżej nie zostały zrobione, podczas pięciominutowej przesiadki ze śmigłowca do luksusowej limuzyny. Lewis wraz z pracownikami UNICEFu spędził dwa pracowite dni na ulicach Manili przygotowując materiał filmowy, który zostanie wyemitowany podczas charytatywnego meczu piłki nożnej, rozgrywanego co roku pod nazwą Soccer Aid.
fot. facebook.com/Unicef.uk
(29 Mar 20:02)
Generalnie zgadzam się z twoją tezą. Mam tylko wątpliwości czy dzieci ulicy wiedzą kim jest Lewis Hamilton…
(29 Mar 20:09)
A to już inna sprawa;] Apropo Lewisa to myślę, że on jednak bardziej niż inni kierowcy F1 może czuć temat ze względu na swojego młodszego brata, fajny materiał był ostatnio na BBC z Nickiem.
(29 Mar 20:11)
Dzieciaki nie mają pojęcia, ale świat patrzy i może zauważy…
(29 Mar 20:34)
Nie chce psuć ten cudownej atmosfery wsparcia i dobroczynności ale smutna prawda jest taka, że “pomoc humanitarna” i inne tego typu akcje to niestety ogromny biznes. Szczególnie właśnie w krajach trzeciego świata.
Ale akcja sama w sobie zacna i trzymam kciuki by jak najwięcej skorzystały na tym biedne dzieci i ich rodziny.
(29 Mar 20:14)
Nie chce się czepiać, ale z tym miejscem zapomnianym przez świat wyszło jest nieco kontrowersyjnie
Manila
http://4.bp.blogspot.com/_b2G-jcqPugI/TTy-97E1ftI/AAAAAAAAATA/g8V0Y189ceM/s1600/sg4.jpg
…aczkolwiek jasne, że biedy tam też nie brakuje.
(29 Mar 20:18)
Według wyliczeń UNICEFu na ulicach tego pięknego miasta mieszka i pracuje około 85 000 dzieci. Na świecie nie brakuje takich miejsc. Z pozoru przepych…
(29 Mar 21:04)
Jak na kilkanaście milionową azjatycką aglomeracje i tak nieźle… nawet jak źle, średnio to zapomniane przez świat.
(29 Mar 21:12)
Trzecia fotka jest ładna. Przydałaby się zamiana warunków życiowych z naszymi politykami. Jeżeli zajrzałaby im osobiście bieda do oczu to może by zmądrzeli.
(30 Mar 06:21)
Akcję “Lewisa” w 100% popieram a dywagacje typu czy dzieci wiedzą, że UNICEF to wielki biznes… zróbcie coś dla kogoś wyślijcie parę złotych zamiast szukać wymówek ja płacę na UNICEF i nie rozważam czy i ile z tego trafia do dzieci, mam nadzieję że coś jednak otrzymują. Najważniejsze jest to, że staram się jakoś pomóc coś robię. Czyny nie słowa.
(30 Mar 12:41)
Akcja jak najbardziej pozytywna. Sądzę też, że samemu Hamiltonowi dobrze zrobi oderwanie się chociaż na 2 dni od świata show-biznesu.