Vettel drugi raz z rzędu

Suzuka kolejny raz zapewniła nam ogromną dawkę emocji i fantastycznego ścigania. Bezkonkurencyjny był dziś Jenson Button, ale niedziela należy do Sebastiana Vettela. Radość byłaby pewnie większa, gdyby zwyciężył, ale trzeba pamiętać, że tytułu nie zdobywa się w jednym wyścigu.

Vettel każdym wyjazdem na tor łamie wszelkie stereotypy dotyczące jego stylu jazdy. Nie jest już miękkim chłopcem, który nie potrafi wyprzedzać i walczyć bok w bok. Zawsze uciekam od tego rodzaju porównań, ale dzisiejszym manewr na starcie bardzo przypominał mi jazdę innego Niemca, który ma na swoim koncie kilka tytułów mistrza świata. Dwie korony na głowie tak młodego zawodnika, to niesamowity wynik, ale trzeba pamiętać, że Vettel jest dopiero na początku swojej drogi.

Tyle na gorąco. Jestem ciekaw waszych opinii, również na temat wydarzeń na prostej startowej.