To nie test, to początek procesu przygotowań
Plotka o teście na Paul Ricard pojawiła się tuż po Goodwood i wystarczyło kilka dni, aby Renault potwierdziło, że wszystko jest gotowe. Mark Hughes, który bardzo bacznie przygląda się poczynaniom polskiego kierowcy sugeruje, że Robert pojawi się za kółkiem E20 już w najbliższą środę.
Miesiąc temu, podczas audycji Moto Piątek powiedziałem, że teraz sprawy potoczą się bardzo szybko. Nie pomyliłem się, bo kolejnej próby Kubicy za kółkiem Renault już nie wytłumaczy sentymentem czy gestem sympatii w stronę byłego kierowcy. Nie dajmy zwieść się pozorom – zajęcia na Paul Ricard nie będą żadnym testem umiejętności czy możliwości Polskiego kierowcy. Jest to początek programu, początek procesu przygotowań w drodze do fotela wyścigowego.
Jaki będzie kolejny krok? Test w tegorocznym bolidzie. Kiedy? Pierwsza dogodna okazja pojawi się już na Węgrzech i jeśli zespół podchodzi do sprawy poważnie – a podchodzi – to z niej skorzysta. Chce tego nie tylko Robert, ale chce tego również Renault… Wszystkie kręte ścieżki, po których Robert chadzał przez ostatnie sześć lat stały się teraz proste. Wszystko w jego rękach, nogach i głowie.
(07 Jul 14:05)
Odwazne podsumowanie! Mnie sie podoba… ale… wydaje mi sie ze Renault chce Roberta ale musi byc 100% pewne ze on podola zanim podejma decyzje.
Renault to ogromna organizacja i nikt tam nie chce ryzykowac wlasnej glowy.
Na testy ich stac, wiec beda je dawac Robertowi. Tak na wszelki wypadek, bo moze sie okazac ze Robert jest na poziomie gwarantujacym lepsze rezultaty (nie porownuje do Palmera, tylko do jego ewentualnego zastepstwa (np. Sirotkin, Perez albo Sainz).
Tak czy inaczej Robert da z siebie wszystko zeby sie tamk znowu dostac!
(07 Jul 15:03)
A na moje oko to Renault juz wie jakie sa fizyczne mozliwosci RK po tescie w Walencji.
Nadchodzacy test jest tym o czym pisze MRBIGSTUFF, to juz sa przygotowania i dopracowywanie szczegolow.
Owszem mozna mowic o dodatkowym sprawdzaniu zakresu ruchowego prawej reki ale wydaje mi sie ze to juz zostalo sprawdzone i wyniki mozemy ogladac na twarzy Roberta ktory nigdy dotad ( nawet przed wypadkiem) nie byl tak … rozpromieniony?
Bardzo sie ciesze i chyle czola RK za jego moc wewnetrzna.
Sie doczekac nie moge
(07 Jul 15:54)
Nie nie, lepiej wszystko bierzmy na spokojnie, nie rozbudzajmy sobie nadzieji – powiedzieli wszyscy jakiś czaa temu. Po czym mamy dzisiaj i hypetrain, który rozpędza się coraz bardziej.
(08 Jul 05:48)
Dokładnie. Wyluzujmy i słuchajmy uważnie co sam Robert mówi.
Mr B tak jak by na siłę chciał zabłysnąć a następnie pochwalić się że jako pierwszy przewidział, pisał itd.
Z szacunku do Roberta nie dmuchajmy tego balona …
(07 Jul 19:31)
To co teraz dzieje się z powrotem Roberta na tor razem z Renault, nie bierze się tylko i wyłącznie z chęci Roberta do ścigania w ramach F1, czy sentymentu lub potrzeby samej marki Renault. Sądzę, że źródła tych zdarzeń są głębsze. Dotyczą relacji Renault – Red Bull. Moim zdaniem Red Bull się trochę przeliczył i „zadarł” nie z tym człowiekiem co potrzeba. Specjalnie piszę z człowiekiem, a nie firmą jaką jest Renault. Kim jest ten człowiek?
„Mr. Fix It” – Carlos Goshn.
Obecny szef Renault – Nissan – Mitsubishi jest ciekawą postacią i w tej układance odgrywa moim zdaniem zasadniczą rolę. Wcześniej był znany z negatywnego stosunku do utrzymywania zespołu F1, dlatego Gerard Lopez ( „Genii”) przejął projekt.
Niestety układ na linii Red Bull –Renault przyniósł straty wizerunkowe dla firmy silnikowej. Osobiście odczytuję to jako „splunięcie w twarz” Carlosowi. Tu już w grę wchodzą moim zdaniem sprawy ambicjonalne, dlatego nastąpił zwrot w ramach projektu F1. Zabawa w trzymanie Red Bulla w szachu, w ramach wprowadzenia poprawek silnika, jest aż nadto widoczna. Proces budowy nowej struktury wyścigowej Renault jest rozłożony w czasie, ale zainteresowanie grupy Volkswagena i enigmatycznych relacji z Red Bullem przyspiesza pewien ciąg. Renault ściągnęło Hulka. Do szybkiego rozwoju całego projektu F1 potrzebny jest dobrany zespół. Tu już wchodzimy w niuanse, a właściwie w spekulacje. Odsuniecie Frederica Vasseur’a i pozostawienie Cyril Abiteboul’a świadczy raczej o mocnej ingerencji. Z różnych doniesień można było zauważyć, że Frederic chciał utrzymać samodzielny projekt F1, na co nie było zgody. Obecne testy Roberta są efektem prawdopodobnie „burzy mózgów” na wysokim szczeblu. Tu nie ma mowy o żadnych sentymentach, przypadkach czy dobrej woli. Poczytajcie sobie o „Mr. Fix It” – Carlos Goshn.
(08 Jul 22:27)
O kurczę, ale teoria. Renault robi słabsze silniki niż potrafi, by Red Bull nie walczył o najwyższe laury? A potem co? Nagle wypuszczą super silnik, super auto i zmiecie Mercedesa i Ferrari, bo tyle kisi w sobie potencjału i talentu? Brakuje im tylko kierowcy – Roberta?
No weź… 🙂
(09 Jul 12:18)
Masz rację, z tym Red Bullem trochę popłynąłem :-), ale poniżej znajdziesz mój drugi wpis, dotyczący mojej teorii.
(07 Jul 21:47)
Poczytajcie 😉
http://www.skysports.com/f1/news/12433/10936319/the-story-of-robert-kubicas-f1-return-and-being-trackside
(09 Jul 11:37)
Teoria dobra jak każda inna. Obecnie Ferrari ma ścisły nadzór Sergio Marchionne, więc Renault może być podobnie zarządzane. Dobór ludzi do wyznaczonych celów stanowi podstawę sukcesu. Kolejne zaplanowane testy Roberta świadczą raczej o tym, że znalazł się w kręgu zainteresowań w ramach szerszego projektu, a czy zostanie wybrany, to inna sprawa. Inżynierowie w Renault również nie są nowicjuszami, a czy zbudują “super samochód” i będą walczyć o podia, to czas pokaże.
(09 Jul 20:03)
Może i mają jakiś szerszy projekt, ale coś średnio im to idzie. Średni kierowcy, średni bolid, średni silnik (a może nawet wszystko poniżej średniej?). Chcą naśladować Mercedesa i nawet mają swojego Laudę (Prosta), ale zaczynają dużo słabiej i nie pokładam w nich dużej wiary. Boję się, że jeśli Kubica tam trafi, to nic ciekawego z tego nie będzie. Ale, pierw niech wróci i przez to cieszę się, że wierzysz w Renault :).
(11 Jul 20:00)
Tak wiesz, jeśli wzorują się Mercedesem to jest trochę analogii. Mercedes od 2010 do 2012 nie osiągał większych sukcesów. Dopiero w 2013 ściągnęli mistrza w formie i od 2013 pojedyncze zwycięstwa, a potem dominacja. Oby była taka analogia jeśli RK tam dołaczy jako mistrz w formie : >