Dziwny zbieg okoliczności

Ten wpis jest postscriptum do sobotniego artykułu, w którym starałem się wykazać związek pomiędzy świąteczną korespondencją Ferrari z FIA i problemami ze znalezieniem odpowiednich ustawień bolidów w szeregach Mercedesa oraz Red Bulla.

Wspomniałem już (nie jest to oficjalna informacja), że niemiecki zespół rozpoczął rywalizację w sezonie 2017 bez tzw. sprytnej hydrauliki. Miała to być dobrowolna decyzja, za którą kryła się chęć uniknięcia skandalu w czasie otwarcia sezonu.

I wiecie co? Red Bull również jeździł z tradycyjnym układem zawieszenia. Jest to informacja, którą potwierdził sam Christian Horner. Powód? Waga samego systemu.

Przypomnijcie mi kto wczoraj wygrał wyścig?