James Key zastąpi Pata Symondsa?

Kiedy rynek kierowców zatrzymał się w oczekiwaniu na zakończenie opery mydlanej z udziałem Pereza spory ruch panuje po stronie personelu technicznego, zarówno najwyższego, jak i niższego szczebla. Nadal głośno mówi się o możliwym romansie Paddy’ego Lowe z Ferrari. Na rynku są lub będą wkrótce dostępni tacy specjaliści jak James Allison oraz James Key.

Według informacji niemieckiego Auto Motor und Sport kontrakt obecnego dyrektora technicznego Toro Rosso wygaśnie w 2017 roku i prawdopodobnie nie zobaczymy go już z logiem Red Bulla na koszuli. Key ma objąć stanowisko Symondsa, który powili przymierza się do emerytury.

Pewnym potwierdzeniem takiego scenariusza mają być rozmowy toczące się pomiędzy Red Bullem i Jamesem Allisonem. Key miał być w dłuższej perspektywie osobą, która zastąpi Adriana Newey’a, ale skoro techniczny Toro Rosso wybrał inną drogę kariery, to Horner, Marko i spółka muszą szukać innego kandydata.

Cały czas dużo dzieje się na niższych szczeblach pionu technicznego. Renault, które próbuje odbudować zaplecze szarpie konkurencję i wyciąga kolejnych inżynierów, głownie z Force India. W cenie są również specjaliści od opon, którzy będą mieli pełne ręce roboty, w związku ze zmianami, które czekają nas już wkrótce.