Czy Bernie Ecclestone potrafi grać zespołowo?

Sprzedaż serii nadal jest głównym tematem rozważań nie tylko w branżowych mediach. Wszyscy zastanawiają się, czy umowa nie napotka na sprzeciw ze strony Komisji Europejskiej, jakie zmiany czekają nas pod rządami nowego właściciela oraz jaką funkcję będzie odgrywał Bernie Ecclestone.

Dużo ciekawszy od treści oświadczeń prasowych opublikowanych przez CVC oraz Liberty Media jest pierwszy wywiad, jakiego telewizji Sky Sports News udzielili Bernie Ecclestone oraz Chase Carey. Poniżej znajdziecie tłumaczenie najważniejszych wypowiedzi.

BE: Są obszary, w których byliśmy nieco… Wiecie o czym mówię, media społecznościowe, z których nie byliśmy zadowoleni, bo ich nie rozumieliśmy. Powinniśmy to robić, ale nie robiliśmy i wiele innych. Chase oczywiście może nam w tym pomóc i w wielu innych obszarach, bo ma ogromne doświadczenie we wszystkim.

CC: To nie jest nasze pierwsze spotkanie twarzą w twarz. Bernie i ja spotkaliśmy się już wcześniej kilka razy w tym tygodniu i jeszcze w poprzednim. Cieszę się na współpracę z Berniem w miarę postępu spraw, będziemy blisko, będziemy współpracowali jak partnerzy i znajdziemy jakiś sposób. Mam do niego ogromny szacunek z uwagi na biznes, który zbudował. To wspaniały biznes, a jego sukces mówi sam za siebie, absolutny szczyt, ale mam nadzieję, że będziemy w stanie nadal budować, wykorzystać pełny potencjał i z niecierpliwością oczekuję, co przyniesie przyszłość.

BE: Tak [to będzie ewolucja]. Zrobimy to, zrobimy rzeczy, których nie robiliśmy.

BE: Mam nadzieję, że to zrobią [wejdą z F1 na amerykański rynek]. Pukałem do tych drzwi przez niezwykle długi czas.

CC: Chcę, żeby to było jasne. Nie wykonaliśmy tego ruchu z powodu Ameryki. Ameryka oczywiście to duża szansa i możemy zrobić wiele, ale to raczej działanie długofalowe, będzie potrzeba czasu, aby zyskać odbiorców. Pasja kibiców jest Ameryce jest ogromna, większe niż można to sobie wyobrazić. Możemy wiele zrobić, aby to rozwinąć, ale patrząc realistycznie to sport globalny, nie będziemy próbowali go amerykanizować. Mamy ogromny szacunek do europejskich korzeni, Europa dla nas ma znaczenie krytyczne, będziemy chcieli na tym budować i szukać szans do rozwoju, tak jak mówiłem wczoraj, w Azji w Amerykach. Wykorzystamy wszystkie szanse, a największą, w dłuższej perspektywie, są Stany Zjednoczone, ale tu nie chodzi o amerykanizację sportu przez amerykańską firmę. To wspaniały, globalny sport, wspaniała marka i będziemy kontynuowali to, co Bernie zbudował przez ostatnie dekady. To jest ewolucja. To świetny sport, świetna marka, wspaniałe gwiazdy, niezwykła technologia, chcemy zrobić wszystko, co tylko będzie możliwe. Będziemy współpracowali z Berniem, aby uczynić serię większą i lepszą.

W temacie roli Berniego:

BE: Obaj jesteśmy dyktatorami.

CC: Będziemy pracowali razem. Najlepszy biznes, to biznes polegający na partnerstwie, w którym ludzie pracują jako zespół i to mój cel.

BE: Mam nadzieję, że będę tu za trzy lata, żywy i w dobrej formie.

CC: Cieszę się na współpracę z Berniem i nie chcę myśleć o dacie zakończenia współpracy, chcę patrzeć w przyszłość.

Patrząc na całą transakcję przez pryzmat tego wywiadu F1 powinna dotrzeć w obszary, które do tej pory nie były dla niej dostępne. Interakcja z fanami oraz odblokowanie amerykańskiego rynku, to dwa elementy układanki, których Ecclestone, mimo wielu innych sukcesów, nie by w stanie znaleźć oraz umieścić we właściwym miejscu.

Niepokojące mogą być jedynie słowa, jakie Chase Carey wypowiedział w kontekście współpracy z Ecclestonem. Partnerstwo? Praca zespołowa? Benie przez wiele lat rozdawał karty i trudno uwierzyć, że na stare lata usiądzie grzecznie na tylnym fotelu tandemu i będzie kręcił z całych sił w kierunku wyznaczonym przez kogoś innego.

Obawy może budzić również bardzo aktywna postawa Christiana Sylta, publicysty Forbes’a, blisko związanego z Ecclestonem. Sylt bardzo głośno wypowiada się o konflikcie interesów FIA oraz możliwym wstrzymaniu sprzedaży serii przez Komisję Europejską. Ecclestone zdaje się działać w wielu różnych obszarach i niekoniecznie współpraca z nowym właścicielem, deklarowana przed kamerą pokrywa się z zakulisową aktywnością. Tutaj nie ma przypadków…