Co Heineken może wnieść do F1?

Zgodnie z przypuszczeniami firma Heineken w ciągu kilku najbliższych godzin (około 20:00 polskiego czasu) oficjalnie ogłosi dzisiaj swoje zaangażowanie w F1. Pięcioletnia umowa, wyceniana na około 150 milionów dolarów (niektórzy mówią o 250 milionach i 7 latach) umożliwi holenderskiej marce promocję swoich produktów na torach na (prawie) całym świecie. Pierwsze znaki obecności marki już pojawiły się na torze w Montrealu.

Umowa Heinekena z FOM zbiega się w czasie z wycofaniem się Shell’a z pozycji sponsora serii.

Pojawienie się nowego, dużego sponsora, przy jednoczesnym spadku oglądalności serii to bardzo dobra wiadomość, ale kto na tym najbardziej skorzysta? 35% kwoty przekazanej przez holenderskiego producenta piwa zainkasuje FOM, a pozostała część zostanie rozdzielona pomiędzy rywalizujące zespoły. Każdy z nich otrzyma około 2 miliony dolarów rocznie, co nie jest kwotą, która może znacznie poprawić sytuację niektórych zespołów. W tym momencie dotykamy problemu, który powoduje, że m.in. McLaren od dłuższego czasu nie może znaleźć tytularnego sponsora. Duże podmioty wolą wiązać się z FOM, bo ten jest w stanie zapewnić im odpowiednią ekspozycję w transmisji telewizyjnej, będąc realizatorem przekazu.

Co prócz pieniędzy Heineken może wnieść do sportu? Przede wszystkim ogromne doświadczenie zdobyte w innych dyscyplinach, szczególnie we współpracy z Ligą Mistrzów UEFA. Mówi się, że Heineken ma być kołem zamachowym, które rozkręci machinę mediów społecznościowych i przyciągnie nowych fanów. Serwis motorsport.com sugeruje, że możemy się również spodziewać zrobionej z dużym rozmachem kampanii reklamowej, dzięki której sport dotrze do jeszcze szerszej rzeszy odbiorców. Jeśli te przewidywania się potwierdzą, to wartość dodana do sportu w ten sposób będzie miała niewspółmiernie większe znaczenie niż pieniądze wpompowane głównie do kasy FOM.

Co z nawiązaniem współpracy z jednym z zespołów? Rozczytać całą sytuację pomógł ojciec Sergio Pereza, który w jednym z wywiadów wspomniał, że przed GP Kanady zostanie ogłoszone coś dużego. Niektórzy wyciągnęli z tego bardzo pochopne wnioski sugerując, że Perez ma zastąpić Raikkonena w Ferrari, ale bardziej prawdopodobne jest, że holenderski producent zwiąże się z zespołem Force India. Wszystkie szczegóły powinniśmy poznać już wkrótce.