To może być ostatni sezon Ecclestone’a

Niemiecki AMuS sugeruje, że ultimatum, które firma Pirelli postawiła FIA nie jest jedynym, jakie w ostatnim czasie pojawiło się w F1. Scenariusz całej rozgrywki może być znacznie bardziej skomplikowany niż to się mogło wydawać, a jego osią jest przyszłość Berniego Ecclestone’a.

Michael Schmidt przekonuje, że poza torem trwa swoisty wyścig pomiędzy producentami jednostek napędowych i Ecclestonem. Grupa pod przewodnictwem Sergio Marchionne chce wymusić na CVC odsunięcie Ecclestone i powołanie jedno następcy jeszcze w tym roku.

W obecnej sytuacji jedynym ratunkiem dla Ecclestone’a zdaje się być interwencja Komisji Europejskiej, dzięki której zarówno on, jak i FIA odzyskałyby pełną kontrolę nad serią. To w pełni tłumaczy otwartość Ecclestone’a na współpracę z przedstawicielami Unii Europejskiej oraz wskazywanie im obszarów, w jakich należy szukać nieprawidłowości. Wyścig trwa, a na szali leżą obowiązujące, bardzo korzystne dla producentów kontrakty oraz przyszłość Ecclestone’a. Ferrari z pewnością tak łatwo nie odda corocznej premii oraz prawa weta, więc szykuje się starcie tytanów.

Pierwszy akt już się rozgrywa na naszych oczach, bo Pirelli postawiło sprawę dalszej współpracy na ostrzu noża. Drugi akt rozegra się 26 kwietnia, bo wówczas ma się odbyć głosowanie nad kształtem przepisów technicznych na sezon 2017. Propozycja McLarena, która początkowo miała poparcie wszystkich zespołów, na chwilę obecną ma akceptacje jedynie ze strony ekipy z Woking, Red Bulla oraz Toro Rosso. W międzyczasie miała powstać alternatywna koncepcja, aby wprowadzić szersze opony, ale w nadal korzystać z konstrukcji bolidów z sezonu 2016. Niewielkie zmiany zostałby wprowadzone jedynie w obszarze tylnego skrzydła. W kontekście prac rozwojowych, jakie firma Pirelli chce rozpocząć jak najszybciej, to niezwykle istotna różnica.

Co będzie dalej? Szkodliwa dla wizerunku serii batalia o kształt kwalifikacji, ryzyko utraty dostawcy opon oraz brak zatwierdzonych zasad technicznych na sezon 2017 – to argumenty, które CVC może wziąć pod uwagę podejmując decyzję o bliższej i dalszej przyszłości. Warto pamiętać, że nadal w tle toczy się proces sprzedaży praw i poszukiwania nowego właściciela. Obecne zamieszanie z pewnością nie służy negocjacjom, więc scenariusz, który na chwilę obecną wydaje się nieprawdopodobny, może się ziścić szybciej niż nam się wydaje.

Niezależnie od wyniku tego starcia F1 czekają ogromne zmiany.