Fałszywy alarm wokół opon Pirelli

Podczas pierwszej sesji treningowej doszło do trzech awarii opon. Dwukrotnie zawiodła opona w bolidzie Felipe Massy i raz w samochodzie Kevina Magnussena. W każdym awaria dotknęła lewej, tylnej opony dlatego oczy wszystkich w padoku zostały skierowane na inżynierów firmy Pirelli.

Szybko okazało się, że w przypadku obu bolidów przyczyny uszkodzeń nie były bezpośrednio związane z oponami. Williams po przeprowadzeniu oględzin stwierdził, że usterka została spowodowana poprzez kontakt nowych wlotów powietrza chłodzących hamulce z oponą. Zbyt bliska odległość obu elementów była prawdopodobnie wynikiem błędu w ustawieniach popełnionego przez mechaników. Z kolei w samochodzie Kevina Magnussena inżynierowie dopatrzyli się awarii zawieszenia, co zmusiło zespół do wycofania bolidu z piątkowej rywalizacji.

W pierwszym treningu pewne problemy zgłaszał również Nico Rosberg. W przypadku jego bolidu stwierdzono wadliwe działanie układu zapłonowego, ale usterkę udało się wyeliminować przed rozpoczęciem drugiego treningu.