Giedo van der Garde walczy o odzyskanie fotela

Giedo van der Garde poinformował o wystąpieniu na drogę sądową przeciwko swojemu (byłemu) pracodawcy, zespołowi Petera Saubera. Kierowca twierdzi, że jest w posiadaniu ważnego kontaktu, pozwalającego mu na reprezentowanie ekipy z Hinwil w roli kierowcy wyścigowego w nadchodzącym sezonie.

Sprawa nie jest nowa, bo w listopadzie zeszłego roku zarówno Sutil jak i van der Garde sugerowali, że powalczą o swoje. Holender zdecydował się jednak wystąpić na drogę prawną dopiero teraz, na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu. Stosowne dokumenty zostały już złożone w Victorian Supreme Court w Australii, a pierwsze przesłuchanie ma się odbyć w najbliższy poniedziałek.

Monischa Kaltenborn tłumacząc całą sytuację, po ogłoszeniu zmiany obsady obu bolidów sugerowała, że obaj kierowcy, którzy posiadali wstępne porozumienia z zespołem nie dotrzymali warunków w nich zawartych. Chodziło głównie o zobowiązania dotyczące sprowadzenia nowych sponsorów do zespołu oraz aktywnej pomocy przy ich poszukiwaniu.

Działania podjęte przez Giedo van der Garde z pewnością nie mają na celu odzyskania fotelu, bo kierowca nie jest przygotowany, aby pojawić się za kółkiem C34. Jest to raczej próba sięgnięcia do kasy zespołu być może połączona z chęcią wzięcia rewanżu za złe potraktowanie. Informacje o toczącej się sprawie przeciwko ekipie w Hinwil, z pewnością uderzą w wizerunek zespołu oraz mogę niekorzystnie wpłynąć na rozmowy z ewentualnymi sponsorami. Czas pokaże, czy kryje się za tym urażona duma, czy też może Sauber próbując ratować zespół popełnił błąd wysadzając zakontraktowanych kierowców z foteli.