Sky Italia: Alonso poczuł ból w kręgosłupie przed utratą kontroli

Stan zdrowia Fernando Alonso i okoliczności towarzyszące wydarzeniom z 22 lutego to tematy, które całkowicie zdominowały branżowe media. To, co jeszcze niedawno można był przeczytać na forach dyskusyjnych lub na blogach dziś gości w serwisach sportowych na pierwszych stronach gazet.

Włoska telewizja Sky Italia, powołując się na osoby z bliskiego otoczenia kierowcy, twierdzi, że Alonso poczuł silny ból w kręgosłupie na chwilę przed wypadkiem, ale nie precyzuje, czy był on wywołany porażeniem prądem. Tego typu sugestia pojawiła się już wcześniej w jednym z wywiadów, jaki ukazał się na łamach serwisu Omnicorse.

Zdecydowanie bardziej odważną teorię opublikował na swoim profilu na Facebooku Fabrizio Barbazza, który w latach dziewięćdziesiątych gościł na torach F1. Powołując się na zaufane źródło włoski kierowca otwarcie wskazał na porażenie prądem, do którego miało dojść na chwilę przed wypadkiem. Opinię kierowcy publikuje dzisiejsza La Repubblica, a sam Barbazza podtrzymuje swoje słowa, choć jest zaskoczony zamieszaniem, jakie wywołał.

“Fernando przyjął 600 wat, co miało poważne konsekwencje. Utrudniło koncentrację i wywołało czasowy skurcz tętnic.”

Włoska prasa, szukanie sensacji oraz próba przyciągnięcia uwagi przez zapomnianego już przez wszystkich kierowcę – gdyby na tym kończyły się doniesienia, można byłoby przejść obok nich obojętnie.

Wątpliwości, co do przebiegu całego zajścia wyraził Jenson Button, który cytowany przez Rona Dennisa określił zapis z telemetrii samochodu Hiszpana jako “dziwny”. Martin Brundle, były kierowca, a obecnie komentator telewizji Sky Sports również ma problem z zsumowaniem wszystkich faktów z oficjalną wersją McLarena. W rozmowie z The Telegraph zadaje kluczowe dla całej sprawy pytanie, czy problemy zdrowotne, które uniemożliwiły Alonso udział w GP Australii były powodem czy wynikiem wypadku w czasie testów.

“Coś jest nie tak. To się nie dodaje. To bardzo dziwna sytuacja. Jest wiele prób dezinformowania (org. smoke and mirrors) wokoło.”

“To jest przyczyna czy efekt? Tego nie wiemy. Wszyscy boją się o tym mówić, więc coś jest nie tak.”

Na niespójność wypowiedzi i działań przedstawicieli zespołu McLaren zwraca z kolei uwagę Oskari Saari, komentator fińskiej telewizji MTV3. W jego ocenie fakt tak doświadczony zespół, całkowicie nie poradził sobie z zaistniałą sytuacją pokazuje jej niezwykłą naturę.

“To było prowadzone katastrofalnie źle, co jest zaskakujące, bo mają doświadczenie i dobrze sobie radzą z komunikacją.”

Fin nie wierzy jednak w wersję mówiącą o porażeniu prądem, a bardziej przychyla się do teorii, że mamy do czynienia ze wstrząśnieniem mózgu i jego konsekwencjami. Saari zdradził również, że w grupie lekarzy, którzy doradzają Alonso jest jego rodak, lekarz McLarena, Aki Hintsa. W jego ocenie ryzyko, że Alonso nie zobaczymy również w Malezji jest mniejsze, ale nadal realne.