Scalabroni o zawieszeniu SF15-T

Wokół zawieszenie zespołu Ferrari narosło wiele mitów. Jeden z nich mówi, że złe prowadzenie się bolidu, to głównie przyczyna zastosowanie konfiguracji typu pull-rod. Temat ten był już wielokrotnie dyskutowany, a tym razem z jego dogłębną analizę wziął się Enrique Scalabroni.



Zmiany wykonane przez inżynierów Ferrari w konstrukcji przedniego zawieszenia powinny poprawić zachowanie bolidu oraz pozytywnie wpłynąć na zużycie opon. W zeszłorocznym modelu wysokie mocowanie elementów zawieszenia, a co za tym idzie duży kąt natarcia, sprawiały, że charakterystyka samochodu mocno zmieniała się w czasie hamowania. Dodatkowo na koła oraz opony działały bardzo duże siły, co zwiększało zużycie ogumienia.

W tegorocznej konstrukcji punkty mocowania są zdecydowanie niżej, a wahacze tworzą z podłożem znacznie mniejszy kąt. Dzięki temu bolid niezależnie od “wykonywanej pracy” powinien prowadzić się w zbliżony i przewidywalny sposób.