Massa: Mercedes jest jedynie nieznacznie szybszy na prostych

Testy to doskonała okazja, aby sprawdzić formę swojego samochodu, ale również moment, kiedy można mocniej przyjrzeć się konkurencji. Wynajęci fotografowie, obserwatorzy ze stoperami w ręku na torze czy kamery rejestrujące przejazdy innych bolidów to chleb powszedni w tym sporcie.

Nie inaczej było tym razem, ale to, co zwykle zespoły wolą zachować dla siebie niespodziewanie ujrzało światło dzienne. Specjaliści Williamsa w rozmowie z niemieckim Auto Motor und Sport podzielili się swoimi obserwacjami z Jerez. Na podstawie zebranych informacji przeprowadzono symulacje, które pokazały, że Mercedesa nadal jest punktem odniesienia dla pozostałych. W pierwszej trójce mają się jeszcze mieścić Williams oraz Ferrari.

“Jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy być. To nad czym nie mamy kontroli, to konkurencja. Jednak dane zdradzają pewne tendencje. Wygląda na to, że Mercedes jeździ z zaciągniętym hamulcem ręcznym, a Ferrari wykonały skok do przodu.”

Powyższe słowa Pata Symondsa sugerują, że zespół jest zadowolony z wyników pracy wykonanej przez zimę. Podobnego zdania jest również Felipe Massa, który zwraca uwagę na dobre prowadzenie się nowego bolidu oraz stosunkowo niewielką stratę do Mercedesa, powstającą głównie na prostych odcinkach toru.

“Moc jest dystrybuowana lepiej niż w zeszłym roku. Podobnie jak przed rokiem bolid zachowuje się stabilnie w fazie hamowania i wchodzenia w zakręt. Również sposób prowadzenia uległ poprawie. Pomiar maksymalnej prędkości pokazuje, że FW37 zachował wszelkie właściwości swojego poprzednika. Mercedes jest jedynie nieznacznie szybszy na prostych.”

Duża zagadką jest forma Red Bulla, ale specjaliści Williamsa twierdzą, że ekipa z Milton Keynes wykonała tak mało okrążeń, że trudno wyciągnąć z tego jakieś konkretne wnioski nadające się do analizy.