Zasady przeciwko Manorowi

Droga zespołu Marussia do powrotu do ścigania przypomina kolejkę górską. Kolejne informacje zmieniają obraz sytuacji i bardzo trudno jest jednoznacznie stwierdzić, w jakim kierunku to zmierza.

Po decyzji grupy strategicznej i publikacji oświadczenia prasowego zespół Forbes publikuje materiał, który sugeruje, że Ecclestone nie chce powrotu najmłodszego zespołu w stawce do rywalizacji. Dodatkowo Christian Sylt publikuje fragment umowy (Team Agreement) zawieranej przez zespoły z właścicielem praw komercyjnych, mówiący o okolicznościach, w których umowa przestaje obowiązywać.

“Prawa i obowiązki zespołu wynikające z Team Agreement wygasają w przypadku (…) gdy zespół jest niewypłacalny.”

W dalszej części artykułu pojawiają się fragmenty raportu syndyka mówiące o gigantycznym zadłużeniu zespołu (97 milionów dolarów) oraz stwierdzenie, że zaległości względem podmiotów, które zajęły część dóbr należących do zespołu, zostały uregulowane przymusowo. Według Sylt’a nawet tak prosta analiza faktów nie jest potrzebna, aby stwierdzić niewypłacalność zespołu. Mówi o niej wprost wspomniany wcześniej raport firmy FRP.

Wygaśnięcie Team Agreement oznacza, że zespół nie otrzyma wynagrodzenia z tytułu podziału zysków. Pytanie brzmi, czy Ecclestone zdecyduje się skorzystać z tych zapisów, aby bez względu na decyzje FIA i pozostałych uczestników mistrzostw pozbyć się “kulejącego” zespołu raz na zawsze.

Kolejne pytanie jakie się nasuwa, to cel publikacji tego typu informacji akurat w tym czasie. Z pewnością nie jest to przypadek, bo Sylt jest blisko związany z Ecclestonem i wielokrotnie już “pomagał” swoimi publikacjami szefowi jedynki. W mojej ocenie jest to medialne “sprawdzam” Ecclestone’a wobec ludzi stojących za zespołem. Swoista “zachęta” do wyłożenia pieniędzy na stół, o ile te rzeczywiście się znalazły, a wspominany wielokrotnie inwestor rzeczywiście istnieje. Na taki scenariusz wskazywać może dość obszerny fragment artykułu, poświęcony wielkim nazwiskom, które miały zaangażować się w ten sport, ale tego nie zrobiły. Piłka jest teraz po stronie zespołu…