Ecclestone: Obiecuję, że będą się ścigać

Z informacji, które docierają z padoku [22:55] wynika, że spotkanie Ecclestone’a z przedstawicielami mniejszych zespołów dobiegło końca. Zamiast zapowiadanej konferencji prasowej z udziałem szefów zespołów Lotus, Force India oraz Sauber głos w sprawie zajął sam Ecclestone. Nie przebierając w słowach zapewnił, że jutro wszystkie zespołu przystąpią do rywalizacji.

“Zapomnijcie o całym tym gównie. Obiecuję wam, że oni będą się ścigać. Daję wam na to absolutną gwarancję – martwię się jednak, czy będą się ścigały w przyszłym roku.”

W godzinnej rozmowie z ośmioma zaproszonymi przedstawicielami mediów (AMuS, Press Association, Daily Mirror, The Times, The Sun, The Independent…) przyznał, że kontrakty, które zawarł z dużymi zespołami nie pozwalają na łatwe wyjście z obecnej sytuacji. Rozwiązanie problemu będzie wymagało dobrej woli i poświęceń ze strony wielkiej czwórki.

“F1 jest w kryzysie, z waszego punktu widzenia zawsze była, z tą różnicą, że teraz piszecie prawdę. Szukam najlepszego rozwiązania problemu, który mamy. Wiem jaka jest jego natura, ale nie potrafię go rozwiązać.”

“Chciałbym coś zrobić, ale mi nie wolno.”

“Ile zespoły wydają, aby być konkurencyjne? Dla show niskich lotów, jakie tu w niedzielę zaprezentujemy z 18 samochodami na torze, to zdecydowanie za dużo. Przepraszam tutejszych promotorów. Zbudowali wspaniały tor, pracowali by sprzedać bilety, a my przyjeżdżamy tu z naszym kryzysem. Jak on sprzeda bilety w przyszłym roku?”

“To prawdopodobnie moja wina, że zyski są tak źle dzielone. Robiłem różne rzeczy, aby mieć pewność, że F1 pozostanie w moich rękach. Teraz pracuję dla ludzi, którzy chcą zarabiać na tym sporcie.”

“Podrę wszystkie obowiązujące kontrakty, które mam z zespołami i zapłacę wszystkie zaległości w stosunku do dostawców. Zyski zostaną od przyszłego roku rozdzielone w inny sposób. Od następnego roku będziemy się trzymać tego klucza.”

“Jednak duże zespoły przypomną mi, że te kontrakty są obowiązujące. Wielu szefów zespołów nie martwi się o jutro. Mattiaci nie wie jak długo będzie szefem Ferrari. Mercedes zasłużył na tytuł bo wykonał świetną robotę i rozumiem ich kiedy mówią, że skoro Red Bull wygrał cztery razy z rzędu, to oni też mają do tego prawo. Nie możemy tak dłużej.”

“Muszę porozmawiać z właścicielami. Może oni zrozumieją, że musimy coś zmienić zanim będzie za późno.”

“Nie możemy tak siedzieć z nadzieją, że problemy same znikną. Wierzę, że Jean Todt również się w to włączy, mimo, że obecnie nie jest zbyt aktywny. Jeśli wystarczająco dużo ludzi chce rozwiązania, to by je znajdziemy, ale musi być wola do poświęceń.”

(Tłumaczenie relacji opublikowanej przez AMuS)

Wieczorem (w Austin dochodzi 18:00) oraz jutro rano spodziewane są dalsze rozmowy w gronie przedstawicieli wszystkich zespołów. Ostateczną decyzję w sprawie ewentualnego bojkotu poznamy więc na kilka godzin przez wyścigiem lub dopiero po jego rozpoczęciu. Ciągle w relacjach przewija się scenariusz, że mniejsze zespoły pojawią się na starcie i ruszą do rywalizacji, by chwilę później ściągnąć swoje bolidy do alei serwisowej.