Hamilton: Samochody stają się wolniejsze z każdym rokiem

Lewis Hamilton dość krytycznie odniósł się do kształtu, jaki z roku na rok zaczyna przyjmować F1. W wywiadzie dla The Daily Mirror brytyjski kierowca stwierdził, że z tego powodu jazda w tej serii staje się zbyt łatwa i zbyt prosta.

“Osobiście nie jestem wielkim fanem kierunku, w którym wszystko zmierza, w tym sensie, że samochody stają się wolniejsze z każdym rokiem, więc fizycznie jest łatwiej je prowadzić.”

“Może w czasie upalnych wyścigów to ciągle jest wyzwaniem, ale generalnie mógłbym przejechać dwa dystanse wyścigu, żeby poczuć się tak, jak w trakcie pierwszego sezonu.”

“Samochody są szybkie na prostych, ale wolne w zakrętach i to robi dużą różnicę.”

“Po prostu czuję, że F1 jest szczytem, więc powinno to być tak męczące, że kiedy kończysz wyścig z trudem powinieneś być w stanie wysiąść z samochodu.”

“Samochody powinny być najszybsze jak to możliwe, oczywiście przy zachowaniu ram bezpieczeństwa.”

Wypowiedź Hamiltona może budzić pewnie skojarzenia z ostatnią decyzją Red Bulla, o posadzeniu w przyszłorocznym bolidzie Toro Rosso Maxa Verstappena. Czy jeśli siedemnastolatek, który pominął pewne szczeble kariery w niższych seriach, jest w stanie poradzić sobie z obciążeniami fizycznymi i psychicznymi F1 to nadal możemy mówić o elitarnym sporcie? Jestem ciekaw waszych opinii…