Briatore i dodatkowy balast flagowymi pomysłami na ratowanie F1

Czas pomiędzy trzecią sesją treningową i kwalifikacjami jest dla zespołów niezwykle pracowity, dlatego pojawienie się informacji, że Bernie Ecclestone wykorzystał ten moment na spotkanie z szefami zespołów od razu wzbudziło podejrzenia. Obrazki, które znalazły się w przekazie telewizji Sky Sports, pokazujące znane nazwiska nerwowo przemierzające padok, pozwalają sądzić, że rozmowa nie była wcześniej planowana. Jeszcze bardziej tajemniczo zrobiło się, gdy uczestnicy spotkania bardzo niechętnie chcieli rozmawiać z dziennikarzami o poruszanej w trakcie jego trwania tematyce.

Pojawiające się w mediach informacje sugerują, że powodem organizacji spotkania była niska oglądalność wyścigu w Niemczech, a głównym tematem poszukiwanie sposobów na poprawę widowiska. Jednym z zaproponowanych przez Ecclestone’a rozwiązań ma być utworzenie grupy roboczej odpowiedzialnej za popularyzację sportu, będącej rozszerzeniem grupy strategicznej. W prace zespołu ma być zaangażowany również Flavio Briatore, którego nazwisko miało spotkać się z ciepłym przyjęciem zgromadzonych.

Owocem obrad jest również pomysł wprowadzenia zasady dodatkowego balastu wzorem serii DTM. Dyskutowane rozwiązanie zakłada, że zwycięzca zawodów w kolejny weekend wyścigowy musiałby zabrać na podkład dodatkowe 20 kilogramów, drugi 18 i tak dalej. Podobnie jak w przypadku Briatore i ten pomysł miał zostać wstępnie zaakceptowany przez przedstawicieli zespołów, którzy uznali, że będzie to dobry sposób na wyrównanie rywalizacji.

W trakcie spotkania Ecclestone miał również zasugerować, że nie podoba mu się obecna polityka cięcia kosztów. Kolejną z poddanych pod rozwagę propozycji ma być powrót do nieograniczonego przepisami testowania.