Spotkanie kierowców Mercedesa, którego nie było?

Wyścig w Bahrajnie dostarczył wielu emocji, a głównymi bohaterami tych wydarzeń byli kierowcy zespołu Mercedes. Po wyścigu zarówno Hamilton, jak i Rosberg stwierdzili, że potrzebna będzie rozmowa, która uspokoi całą sytuację. Atmosfera w zespole rzeczywiście musi być gorąca, skoro Marc Priestley, były mechanik zespołu McLaren, a obecnie dziennikarz, porównuje obecne wydarzenia do tych, które miały miejsce w sezonie 2007, kiedy partnerem Brytyjczyka był Fernando Alonso.

Dwa tygodnie przerwy, to sporo czasu, ale czy kierowcom udało spotkać i wyjaśnić sobie najważniejsze kwestie? Tutaj zdanie są, delikatnie mówiąc, podzielone. Lewis Hamilton zapytany o tę kwestię po zakończeniu drugiego treningu odparł, że nic takiego się nie wydarzyło i w jego ocenie nie jest potrzebne, bo atmosfera jest dobra. Całkowicie odmienną wersję wydarzeń przestawił Nico Rosberg, który w bardzo opisowy sposób przedstawił przebieg całego spotkania oraz omówione tematy.

Cała sytuacja jest co najmniej zastanawiająca i z pewnością rozpoczynający się weekend wyścigowy rzuci nieco więcej światła na całą sprawę. Będzie ciekawie…