James Key: Za wysokim nosem stoi logika

Dyrektor techniczny zespołu Toro Rosso, komentując projekt nosa STR9 oraz inne, zaprezentowane rozwiązania, przyznał, że za koncepcją wysokiego nosa przemawia zdrowy rozsądek. Zdają się to potwierdzać doświadczenia z poprzednich sezonów.

“Dla nas to był logiczny wybór, ponieważ zasadniczo wysoki nos daje przewagę.”

James Key zwrócił szczególną uwagę na rozwiązane zaprezentowane przez Ferrari, które stoi w sprzeczności z teorią wysokiego nosa. Czyżby inżynierowie z Maranello znaleźli coś, czego nie dostrzegli rywale?

“Było wiele interesujących rzeczy, które widzieliśmy w ciągu ostatniego tygodnia, Ferrari jest całkowicie inne.”

W rozmowie z serwisem Autosport pojawił się również wątek związany z podwójnym nosem Lotusa. Key przyznał, że Toro Rosso badało ten trop, ale to, co w teorii wyglądało niezwykle obiecująco, w praktyce okazało się mieć kilka słabych punktów. Z tego powodu włoska ekipa zdecydował się na bezpieczniejsze rozwiązanie. W ocenie dyrektora technicznego ekipy z Faenzy decyzja o wyborze koncepcji nosa była niezwykle trudna, ale ze względu na fakt, że decyduje ona o aerodynamice całego bolidu, musiała zostać podjęta stosunkowo wcześnie.

Tymczasem Andrew Benson zasugerował na Twitterze, że FIA już po pierwszych prezentacjach nie jest zadowolona z koncepcji przyjętych przez niektóre zespoły. Czyżby przed sezonem 2015 czekały nas kolejne zmiany w regulaminie technicznym.