Ferrari sprawdziło nowy silnik na torze Fiorano?

W branżowych mediach pojawia się coraz więcej informacji, sugerujących, że Ferrari w ostatnich tygodniach przetestowało nową jednostkę napędową. Włoski producent, mając do dyspozycji tor w Fiorano, miał wykorzystać do tego celu zmodyfikowaną wersję modelu LaFerrari.



Powyższy materiał, z pewnością dowodzi, że test miał miejsce, a samochód nie był wyposażony w standardową jednostkę dla tego modelu (6.3 litra V12).

Serwis Auto Motor und Sport, który publikuje zdjęcia wykonane podczas testów, zwraca uwagę na kilka ważnych cech testowanego samochodu, które mogą wskazywać, że pod maską kryła się jednostka opracowywana z myślą zbliżającym się sezonie. Duży wlot powietrza, centralnie wychodząca rura wydechowa oraz masa żółtych naklejek, ostrzegających przed możliwością porażenia prądem bez wątpienia nasuwają skojarzenia z nową jednostką turbo.

Korespondent niemieckiego serwisu, Tobias Gruner, zwrócił się do Ferrari o komentarz w tej sprawie, natomiast włoski producent nabrał wody w usta. Istnieje również możliwość, że test był dedykowany serii Le Mans, do której ekipa z Maranello ma się przymierzać, ale czas wykonania testu bardziej przemawia za scenariuszem z F1 w tle.