Webber z nowym bolidem na Suzuce

Już po zakończeniu wyścigu w Korei Christian Horner wyraził pewne obawy, czy bolid Marka Webbera będzie nadawał się do użytku w kolejnym wyścigu. Wysoka temperatura oraz płomienie mogły uszkodzić nie tylko wierzchnią warstwę poszycia, ale również nadwyrężyć całą konstrukcję.

Niestety, dla zespołu z Milton Keynes, ziścił się najczarniejszy scenariusz i Red Bull mimo bardzo małej ilości czasu pomiędzy wyścigami został zmuszony do użycia nowego nadwozia. W praktyce oznacza to, że mechanicy zespołu mieli około dwa dni, aby zbudować nowy bolid od podstaw. Wszystko z dala od fabryki, w garażu na torze Suzuka. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że nowy bolid będzie dla Marka Webbera bardziej szczęśliwy i pozwoli mu zakończyć ostatnie sezon w F1 w dobrym stylu.

Limit pecha w tym sezonie Webber z pewnością wykorzystał, ale warto rzucić okiem na zestawienie przygotowane przez serwis Who KERS… Mimo wielu spekulacji i teorii spiskowych, sugerujących, że Mark Webber był przez zespół Red Bulla traktowany jako kierowca “drugiego gatunku”, dane z sezonów 2009-2013 zdają się temu zaprzeczać.

Sebastian Vettel: 40 problemów (33 mechaniczne usterki, 3 team orders, 2 kolizje z partnerem zespołu, 2 duże problemy w alei serwisowej), 8 usterek prowadzących do nieukończenia wyścigu

Mark Webber: 46 problemów (34 mechaniczne usterki, 3 team orders, 2 kolizje z partnerem zespołu, 7 duże problemy w alei serwisowej), 4 usterki prowadzące do nieukończenia wyścigu.