Kosztowny występ Kobayashiego w Moskwie

Podczas niedzielnego pokazu, zorganizowanego przez zespół Ferrari w Moskwie, Kamui Kobayashi stracił panowanie nad bolidem i roztrzaskał go o bariery, oddzielające trasę przejazdu od kibiców.



Na szczęście włoski zespół dysponował drugim bolidem, więc były kierowca Saubera, po kilku minutach przerwy, ponownie mógł zaprezentować się zgromadzonej publiczności. Mokry tor, nierówności oraz białe linie, to wszystko okoliczności łagodzące, ale mimo wszystko Kobayashi w nie najlepszym stylu rozpoczął kampanię, która ma mu umożliwić powrót na tor w zbliżającym się sezonie.

Kobayashi nie jest jedynym kierowcą, który w ostatnim czasie uszkodził bolid podczas pokazu. Wystarczy przypomnieć zeszłoroczny wyczyn Pastora Maldonado.