Zrozumieć polecenia zespołu – niełatwa sztuka

Podczas ostatniej fazy niedzielnego wyścigu zespół Lotusa kolejny raz zmuszony był sięgnąć po bardzo nielubiane “team orders”. Kimi Raikkonen, mając w swoim bolidzie dużo młodsze opony, stanowił realne zagrożenie dla Vettela, więc zespół, aby ułatwić Finowi życie poprosił Grosjean’a o małą przysługę. Niestety Francuz miał mały problem ze zrozumieniem komunikatu, przekazanego mu przez inżyniera wyścigowego.

[52 okrążenie]

Ayao Komatsu: Kimi na [miękkiej] oponie jest za tobą i zbliża się bardzo szybko, nie wstrzymuj go. Masz jeszcze dziesięć okrążeń do przejechania, wliczając obecne.

Romain Grosejan: Nie rozumiem…

Ayao Komatsu: Kimi za tobą jest na [miękkiej] oponie i jest bardzo szybki, nie wstrzymuj go.

[55 okrążenie]

Ayao Komatsu: Kimi za tobą jest na [miękkiej] oponie, nie wstrzymuj go.

Romain Grosejan: Czy to znaczy, że on jest szybszy ode mnie?

Ayao Komatsu: Tak, potwierdzam, tak.

Dopiero bardzo oklepany zwrot “faster than” uzmysłowił Grosjeanowi, jaki jest prawdziwy przekaz komunikatu otrzymanego od inżyniera. Widać, że również na tym polu ekipa z Enstone ma jeszcze spore zaległości do nadrobienia. Rywale załatwiają takie sprawy jednym słowem, choć jak pokazał wyścig w Malezji i wtedy mogą pojawić się pewne trudności ze zrozumieniem.

Całą komunikację pomiędzy inżynierami i kierowcami z GP Niemiec publikuje serwis f1fanatic.co.uk…