Whiting zamknął uchylone przez Red Bulla drzwi

English version…

Red Bull sprawdził nowy system na Monzy (fot. Red Bull Racing)

McLaren od początku sezonu pracował nad systemem zarządzania temperaturą opon oraz hamulców. Pomysł był niezwykle prosty i pozwalał im zmieniać wielkość otworu w osłonie hamulca, podczas wymiany opon. Wszystkie istotne informacje o systemie oraz jego rozwoju znajdziecie we wcześniejszej analizie.

Według najnowszego wydania Autosprintu, Red Bull również prowadził bardzo zaawansowane prace w tym obszarze. Giorgio Piola zasugerował, że system został po raz pierwszy sprawdzony w czasie weekendu wyścigowego na Monzy. W przeciwieństwie do McLarena, inżynierowie z Molton Keynes zaprojektowali w pełni automatyczny system, do zarządzania temperaturą opon oraz hamulców. Projekt jest prosty, lekki oraz opiera się na siłach działających wzdłuż bolidu. Małe okno (okna) otwiera się podczas fazy hamowania i zamyka, kiedy samochód zaczyna przyspieszać.

Red Bull był w stanie utrzymać swoje testy w tajemnicy i sprawa wyszła na światło dzienne dopiero w Austin, podczas spotkania z Charlie Whitingiem. Celem spotkania było przedyskutowanie kluczowych kwestii technicznych, jak użycie DRS, dla sezonu 2013. Jakiś czas temu zespół z Milton Keynes poprosił FIA o doprecyzowanie zapisów regulaminu, szczególnie dotyczących zmiany geometrii hamulców. Na nieszczęście dla Red Bulla, delegat techniczny FIA stwierdził, że geometria hamulców może być zmieniana jedynie w czasie postoju, tak jak kąt przedniego skrzydła.

Powyższa sytuacja jest jasnym sygnałem, że przygotowania do sezonu 2013 rozpoczęły się sporo czasu temu i wiele nowych pomysłów zostało sprawdzonych tuż pod naszym nosem.