Ferrari zbuduje nowy tunel aerodynamiczny

W ostatnich latach największą bolączką zespołu Ferrari był tunel aerodynamiczny. Jego posiadanie jest wydaje się wręcz niezbędne, ale pod warunkiem, że narzędzie dostarcza wiarygodnych informacji. Problemy z brakiem korelacji pomiędzy wynikami zebranymi w tunelu i danymi z toru pierwszy raz wyszły na światło dzienne wraz z wyjazdem bolidu F60 na tor. Inżynierowie Ferrari potrzebowali zaledwie trzech wyścigów, aby jednoznacznie stwierdzić, że tunel jest całkowicie rozkalibrowany.

Usunięcie usterki miało zając zaledwie lub aż kilka tygodni. Niestety braki tegorocznego F2012 w sferze aerodynamiki oraz fakt, że włoski zespół nadal korzysta z tunelu aerodynamicznego w Kolonii, należącego do koncernu Toyoty każą sądzić, że problem nie został rozwiązany.

Podczas trwających w Paryżu targów motoryzacyjnych szef Ferrari, Luca di Montezemelo poinformował, że koncern rozpoczyna nową inwestycję, której celem jest budowa tunelu aerodynamicznego na potrzeby zespołu F1. Nowa infrastruktura ma zostać oddana do użytku w 2015 roku. Do tego czasu wszystkie kluczowe prace projektowe, związane z budową nowych bolidów będą wykonywane w Kolonii.