Testy nie tylko dla kierowców

Jules Bianchi na torze Magny-Cours (fot. facebook.com / Jules Bianchi)

Dziś na torze Magny-Cours rozpoczynają się trzydniowe testy, organizowane z myślą o młodych kierowcach. Swój udział zapowiedziały ekipy Ferrari, Mercedesa oraz Force India. Trzy dni spędzone na torze to również doskonała okazja do sprawdzenia nowych rozwiązań technicznych.

Według informacji Autosportu Mercedes pojawi się na Magny-Cours z dużym pakietem poprawek. W planie jest kontynuacja prac nad podwójnym DRSem, którego pierwsza wersja pojawiła się już na Spa. Dużych zmian możemy się spodziewać również w okolicy wydechu. Niemiecki zespół, jako jeden z ostatnich z czołówki postanowił wykorzystać efekt Coandy, co ma znacznie poprawić docisk aerodynamiczny tylnej osi oraz balans.

Ross Brawn w rozmowie z serwisem Autosport powiedział, że zespół mocno zwlekał z wprowadzeniem nowej konfiguracji wydechu, aby lepiej zrozumieć zachowanie opon, które sprawiały im w tym sezonie najwięcej kłopotów. Nie oznacza to jednak, że bolid, który zobaczymy na torze będzie dla niemieckich inżynierów całkowitą zagadką. Nowe rozwiązanie spędziło wiele godzin w tunelu aerodynamicznym. Jeśli testy wypadną pomyślnie, to nowe części mogą zostać wykorzystane już podczas kolejnego weekendu wyścigowego.

Nieco mniej mówi się na temat planów Ferrari. Włoski zespół poinformował jedynie, że głównym celem testów będzie weryfikacja danych uzyskanych z narzędzi do symulacji z informacjami zebranymi na torze. Biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację w obu klasyfikacjach oraz fakt, że wkraczamy z decydującą fazę sezonu możemy się spodziewać, że również włosi wyciągną asa z rękawa.