Kimi znowu skusił

Zapewne większość z Was pamięta, że zespół Lotusa w ostatniej chwili zdecydował, że Romain Grosjean otrzyma dodatkowy dzień testów na Mugello, kosztem Kimiego Raikkonena. Zmiany w obsadzie kierowców podczas testów są dość często spotykanym zjawiskiem, więc nikt specjalnie nie dociekał powodów takiej decyzji. Dziś wyszło na jaw, że Fin nie pojawił się na testach, bo doznał kontuzji podczas gry w piłkę nożną. Informacja, podobnie jak fakt złamania nadgarstka przed sezonem była trzymana w ścisłej tajemnicy.

Mimo, że to już drugi wyskok Raikkonena podczas krótkiej, bo trwającej zaledwie kilka miesięcy przygodzie z Lotusem, Eric Boullier w najnowszym wywiadzie utrzymuje, że Fin ma wolną rękę.

Kimi jest jak dzikie zwierzę i musisz pozwolić mu robić to, co chce. Nie musimy mu mówić co ma robić, bo jest profesjonalistą i chcemy, aby dobrze spisywał się na torze.