30 dni

Właśnie tyle zostało do pierwszych przedsezonowych testów. Od tego momentu znowu będziemy mogli z wypiekami na twarzy śledzić kolejny, niesamowicie zapowiadający się sezon F1. Większość samochodów będzie już w 90% gotowa. Fabryki skupią się na pakietach potrzebnych w konkretnych wyścigach. Pierwsze testy to tak naprawdę start sezonu bo czas do pierwszego wyścigu zleci bardzo szybko. Już dziś deklaruję, że będę starał się relacjonować to co dzieje się na testach i być może podobnie jak w roku ubiegłym znajdziecie na tu live timming.

Teraz kilka słów o tym co działo się w ostatnich dniach. Nie było tego za wiele ale warto wspomnieć. Zacznę może od zmian kadrowych. Doszło do ciekawej wymiany. Red Bull zatrudnił Dana Williamsa, związanego do tej pory z Lotusem, jako projektanta systemów elektronicznych. Natomiast Lotus Racing przyjął w swoje szeregi Michaela Tramonto, który w poprzednim sezonie pracował dla Red Bulla i zajmował się rozwojem systemu KERS. Mimo, że Team Lotus planuje wystartować bez użycia KERS to zatrudnienie doświadczonego na tym polu inżyniera może świadczyć, że ich plany wdrożenia systemu w drugiej części sezonu należy traktować poważnie.

Również w ostatnich dniach Ferrari pod okiem obserwatora FIA roztrzaskało swoją nową ramę w centrum certyfikacji i testów w Milanie. Podobno przed testem panowała w ekipie bardzo nerwowa atmosfera ze względu na całkiem nową konstrukcję tego element oraz użycie nowych kompozytów. Obawy w pewnym sensie okazały się uzasadnione bo w wyniku testowego zderzenia część poszycia uległa pęknięciu. Mimo tego delegat FIA zatwierdził projekt a wykazane słabości mają zostać szybko poprawione. Wkrótce ma zostać przeprowadzony test całego samochodu.

Tymczasem z obozu Williamsa padła bardzo odważna deklaracja. Zapowiadają oni, że tegoroczna konstrukcja ma pozwolić im na powrót do czołowej czwórki. Biorąc pod uwagę ostatnie osiągnięcia zespołu trudno w to uwierzyć ale z drugiej strony jeden genialny pomysł może całkowicie wywrócić klasyfikację. Rubens potwierdza oczekiwania zespołu:

Next year’s car is definitely in aggressive mode. But it’s about whoever makes the tyres work better.

Zostaje nam jedynie poczekać ale być może PP Hulkenberga było pierwszą jaskółką, która wróży ponowną wiosnę w ekipie Franka Williamsa.

Na koniec kilka słów na temat prezentacji Lotus Renault R31, która ma się odbyć 15 stycznia podczas Autosport International w Brimingham (UK). Pisałem już w komentarzu ale powtórzę i tutaj, nie wierzę, że na pokazie zobaczymy “prawdziwy” R31. Będzie to pięknie pomalowane coś pomiędzy R30 i R31. Samochód już jest kompletny ale nie widzę potrzeby pokazywania rywalom konstrukcji dwa tygodnie wcześniej. Byłoby to nierozsądne a wręcz głupie. Na takiej imprezie każdy może zajrzeć dosłownie wszędzie i sfotografować każdy element samochodu.